Patologie polskiego boksu zawodowego - część 1
|
11-05-2012, 10:02 PM
Post: #10
|
|||
|
|||
RE: Patologie polskiego boksu zawodowego - część 1
@Jarome
zaskoczę Cię 1 i 2 zgadzam się. 3 Co do obowiązkowej obrony to czasem próbują (Diablo był obowiązkowym i teraz Kołodziej w to celuje). 4. Co do rekordu wg mnie jest ważny, nie najważniejszy, ale ważny, bo taki zielony kibic patrzy, że ktoś jest niepokonany do tego jeśli będzie mistrzem świata to sobie pomyśli, że to niezły kozak musi być mistrz, a do tego jeszcze niepokonany Poza tym porażka to spadek w rankingach i mozolne odbudowywanie pozycji. @Hugo 2. Próbowali, ale Gmitruk nie chciał słyszeć o co-promocji Masternaka po walce z Włodarem i negocjacje upadły szybciej niż się zaczęły. 4. Sęk w tym, że nikt nie chce zostać journeymanem, bo sam widzisz jak jest z Rusiewiczem albo walczy i przegrywa i ma długie przestoje albo walczy ze słabiakami u Wasyla, żeby pozostać w formie. Poza tym raczej grupy w takich zawodników nie chcą inwestować i np Jackiewicz, któremu jeszcze sporo brakuje do journeymena już nie może liczyć na to, że dostanie duża walkę w PL i musi jeździć za granicę. |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości