Odpowiedz 
 
Ocena wątku:
  • 1 Głosów - 4 Średnio
  • 1
  • 2
  • 3
  • 4
  • 5
J.M.Marquez vs Mike Alvarado (17.05.2014)
06-05-2014, 05:47 PM (Ten post był ostatnio modyfikowany: 06-05-2014 05:54 PM przez Krzych.)
Post: #9
RE: J.M.Marquez vs Mike Alvarado (17.05.2014)
Trudno mi jest wyrazić bezsens jakim jest ta walka dla Marqueza. Absolutnie nic do zyskania a wszystko do stracenia. Gdyby miał teraz 25 lat to może miałoby to sens ale w jego wieku nie ma już czegoś takiego, że z obozu na obóz i z walki na walkę uczy się czegoś nowego i staje się lepszy. Przygotowania to już tylko budowanie formy fizycznej i założeń taktycznych. A w jego wieku każdy następny obóz to zwiększanie eksploatacji organizmu. Sam mówi, że czuje się świetnie i fizycznie i psychicznie no ale... Nawet pomijając już aspekt wieku to sam fakt, że nie ma tu nic do zyskania a wszystko do stracenia powinien decydować o tym żeby takiej walki nie robić. Uwielbiam Marqueza i cieszę się na każdy jego następny występ ale z punktu widzenia promotorskiego i czysto logistycznego to ta walka jest kompletnie jak to mówią za oceanem pointless i useless. No ale z drugiej te wszystkie okoliczności dodają tej walce smaczku, a że Marquez zwykł toczyć wyrównane boje z zawodnikami każdej klasy, to nigdy do końca nie wiadomo co się w tym ringu stanie. Swoją drogą jest bardzo ciekawe, bo on z takim Katsidisem czy pierwszy raz z Diazem stoczył bardziej wyrównaną walkę niż np. trzecią z Pacquiao, bez sensuSmile Z każdym toczył wyrównane boje, tak samo z zawodnikami średnimi jak i wybitnymi toczył tak samo wyrównane walki. I dlatego praktycznie każda walka z udziałem Marqueza jest bardzo interesująca.
W tej walce chodzi głównie o przewagę fizyczną Alvarado ale mnie to jakoś nie przekonuje. Sama siła a raczej same gabaryty niewiele dają a to przecież nie jest jakiś skok do wagi średniej, Alvarado wcale nie jest silniejszy od Bradleya. Gdyby to był Provodnikov to można by się martwić jego siłą ciosu, ale Alvarado to wcale nie jest taki zabijaka. Głównym czynnikiem w tej walce będzie niezdolność Alvarado do bronienia się. Zostanie zakontrowany na śmierć po prostu. Podobno plan jest taki, że będzie spychał Marqueza jabem i potem atakował seriami. Tiaa... Powodzenia mu życzę z taką taktyką w walce a takim warmasterem jak Marquez, szczególnie tym dzisiejszym, który potrafi nokautować jednym ciosem. Miłego snu Mike.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Wiadomości w tym wątku
RE: J.M.Marquez vs Mike Alvarado (17.05.2014) - Krzych - 06-05-2014 05:47 PM

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 13 gości