Szpilka - Jennings

[Krzych]

Michalczewski po prostu był już bardziej Niemcem niż Polakiem i był tez prowadzony po niemiecku. A takie prowadzenie zakłada jak najdłuższe utrzymanie pasa, jak najłatwiejsze obrony i tylko w ostateczności obrony obowiązkowe no i w razie niepowodzenia oczywiście odpowiednio dobrana grupa "przyjaznych" czy jeżeli ktoś woli bezpośrednio - sprzedajnych sędziów, którzy w razie czego uratują sytuację. Niemcy to taki trochę kraj gdzie ważn, że coś jest ale w jaki sposób zostało zdobyte i czy w ogóle jest prawdziwe a nie jakieś wyimaginowane czy oszukane to już nie ma znaczenia. To taki kraj gdzie cieszą się ze zwycięstwa swojego zawodnika nawet przez ogromny wałek, oraz kraj, w którym kupują bilety i wypełniają stadiony na walkach typu Kliczko vs Pianeta. Tam można na prawdę wcisnąć prawie wszystko. Są jak ciemna, niemyśląca i zahipnotyzowana grupa robotów.