Szpilka - Jennings
|
26-01-2014, 09:25 PM
Post: #452
|
|||
|
|||
RE: Szpilka - Jennings
Nie ma co się czepiać Łapina - Szpilka zawalczył wg mnie optymalnie. Gdyby wyszedł się tłuc, to najprawdopodobniej nie dociągnąłby do połowy dystansu. Taktyka była dobra, ale co z tego, skoro Szpilka nie umiał jej zrealizować. Nie ma co winić Łapina.
Co ciekawe - Szpilka i Jennings ważyli tyle samo - jednak różnica w jakości masy była naprawdę olbrzymia. Amerykanin przestawiał Szpilkę po ringu jak chciał. Szpilka nie jest żadnym HW - ani cios, ani szczęka, ani warunki fizyczne, ani siła fizyczna. Do tego dorzucić braki w rzemiośle - to kiepska mieszanka. Nie wiem, czy nie byłoby lepiej sprowadzić Szpilki do CW. Nie mówię, aby to zrobić od razu "na hura!", ale stopniowo obniżać jego masę ciała. W niższej dywizji byłby dużym, silnym fizycznie zawodnikiem, którego uderzenia miałby wymowę, a podejrzana odporność nie byłaby aż takim mankamentem jak w HW. On ma 24 lata, a już za sobą kilka trudnych walk, sporo zaliczonych KD. Jak tak dalej pójdzie, to za 3-4 lata nie będzie żadnego "Prime Szpilki", tylko "porozbijany eksprospekt". Szczególnie, że to HW. Teraz Szpilka powinien odpocząć, a po przerwie dostać 2-3 bezpiecznych rywali, sprawdzonych journeymanów na których mógłby się czegoś nauczyć. Mam nadzieję, że Wasilewski i Łapin rozważą kierunek "CW". Szpilka HW to za kilka walk może być bokserski emeryt. |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 120 gości