Czy Forum i Bokser.org to dwa inne światy? Konkurencyjne?

[BMH]

Nie edytuj takie rewelacji Martin, bo posikam sie ze smiechu.
Zajebisty paradoks... poziom forum i tutejszych userow, bedzie ocenial ktos, kto sam wile razy pisal, ze jest... trollem i w gruncie rzeczy sie na niczym nie zna. Nie wiem, czy sie smiac, czy plakac. Nikt nie wymaga, by taki RSC2 znal sie na boksie jak Bert Sugar, ale jezeli wiadoma osoba, kilka razy napisala "cos", a gdy poproszono ja o dowody/merytoryczne argumenty, odwraca kota ogonem i pisze: "to byly klamstwa", "jestem laik", "ja sie nie znam", "nie umiem punktowac walk", wyszdl mi taki wynik bo... "jeden sedzia tez taki mial" etc.... To ja sie pytam, jaki Wy chlopaki widziecie sens dalszej polemiki?

Zreszta ten temat, to swietny przyklad... na kazda w miare sensowna odp. mamy te same banaly ubrane w inne slowa. Ja juz dluzej nie moglem, od kilku dni mam swiety spokoj(chyba, ze edytujecie te "madrosci")... Jezeli Wy macie az tak duze poczucie humoru, to zazdroszcze Panowie. Ja moglem nawet zniesc Rollinsa, czy innych kubakj-ow ale tego samozwanczego trolla... nie dalem rady. Przegralem przez ucieczke z ringu, jak Andrzej Golota. Teraz co jest lepsze... uciec, ale byc zdrowym, czy chlonac te pierdoly, i zle skonczyc?