Ciekawostki sportowe

[kubala1122331]

Dla mnie wygląda to tak: Na pierwszym miejscu w Europie jest na pewno piłka nożna, a siatkówka, ręczna i koszykówka to dla mnie równy poziom. Jedna dyscyplina jest popularna tu, druga tu. Jednak żadna nie jest niszowa. Niszowa "drużynówka" to powiedzmy curling, żużel, a cztery wyżej wymienione przeze mnie sporty wywołują emocje niemal w całej Europie i gdzieniegdzie na świecie.

Mecz z Francją oglądało ponoć ok. 4 mln widzów. Sporo... Ja niestety się do tego nie zaliczam, bo nie wiedziałem, że jest na TVP2 i męczyłem się na okienku na Unibecie. Ale i tak było pięknie.

Jutro będzie ciężko, choć Serbia sportowo to poziom niżej niż Rumunia i Francja. Jednak może to być cięższa przeprawa, bo raczej sędziowie obiektywni nie będą, a w Serbii zawsze się gra mega ciężko. W tym bałkańskim kotle już niejeden zespół przekonał się, że jest tam bardzo ciężko. Jednak to po stronie gospodyń będzie presja. Po zwycięstwie z Norwegią wytworzyła się dla nich ogromna szansa awansu do finału, bo tak naprawdę teoretycznie łatwiejszego rywala na tym etapie wymarzyć sobie nie mogły. Średnia, żeby nie powiedzieć słaba, europejska drużyna, która fartem doszła do półfinału (no potęgą to my wciąż nie jesteśmy, nawet jak wygramy te mistrzostwa...). Mam nadzieję, że ten lekki stresik Serbii połączony jednak z lekkim lekceważeniem może ich trochę niemile zaskoczyć.

Jednak swoje pieniądze postawiłbym na Serbki..., choć szanse są teoretycznie większe niż w poprzednich dwóch meczach.