Szpilka - Jennings
|
11-12-2013, 04:22 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 11-12-2013 05:31 PM przez redd.)
Post: #39
|
|||
|
|||
RE: Szpilka - Jennings
Ale jak Wy sobie wyobrażacie Szpilkę jako swarmera z niedostateczną siłą fizyczną i fatalnymi błędami w defensywie? Przecież atakującego Artura na deski posadził Mike Mollo... który był zraniony (II walka). On nie ma ku takiemu stylowi predyspozycji. Swarmer sporo obrywa, a Szpilka sporo obrywający to Szpilka znokautowany. Nie powiecie mi, że nacierający Szpilka wygrałby z Mollo, czy McClinem? Z silniejszym fizycznie Jenningsem tak walcząc będzie wpadał w klincze i zbierał kontry na twarz. Przegra przed czasem. Do tego nie wiadomo jak wyglądałby od strony kondycyjnej walcząc tak intensywnie.
Jasne, że Jennings ma większy zasięg ramion i szachowanie z nim nie ma sensu. Za to Szpilka posiada lepszą pracę nóg, porusza się naprawdę dobrze i w tę stronę powinien pójść jego boks. Na dużej ruchliwości, walce in - out, kontrach bitych z doskoku. Bardziej boks jakościowy, niż ilościowy. Oczywiście w swoim boksie popełnia masę błędów. Nie posiada jakiegoś specjalnie ostrego refleksu, często zdarza mu się "zaspać" stojąc na linach, a do tego jego garda jest bardzo przeciętna. On potrzebuje czasu, aby wyeliminować w jak największym stopniu swoje złe nawyki. Myśleniem życzeniowym byłoby sądzić, że pozbędzie się ich w walce z Jenningsem. Jednak Szpilka ciągle się rozwija i być może zobaczymy w ringu jego najlepszą wersję? Sporo znaków zapytania, na które odpowiedź dostaniemy w dniu walki. Jennings to żaden bóg boksu i też popełnia błędy. Myślę, że ruchliwy kontrujący mańkut będzie dla niego trudniejszym rywalem, niż dziurawy swarmer o średniej szczęce. |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 22 gości