Szpilka - Jennings
|
11-12-2013, 09:35 AM
Post: #31
|
|||
|
|||
RE: Szpilka - Jennings
@redd
Z całym szacunkiem, ale kompletnie się z Tobą w sprawie Szpilki nie zgadzam. Jaki z niego kontrbokser z jego wzrostem niecałe 190 cm i zapewne podobnym (nie jest nigdzie podawany) zasięgiem? Kontrbokserem we współczesnej HW to może być Witalij Kliczko, Tyson Fury, Robert Helenius albo ktoś niższy, ale długoręki (Cunningham, Jennings). Wiem, że Łapin Szpilkę tak ustawia, ale to jest błąd. To wychodziło trochę z małym Mollo, ale nie ma prawa wyjść z Jenningsem o zasięgu 213 cm i do tego niezłej szybkości. Jennings ma każdą rękę dłuższą od Szpilki o ponad 10 cm i to jest olbrzymia przewaga w walce na dystans. Piszesz, że szybkość Szpilki pozwoli mu skontrować Jenningsa w półdystansie. Zgoda co do tego, że Szpilka ma dobry timing i potrafi się wstrzelić pomiędzy ciosy przeciwnika, ale po co Jennings miałby do tego półdystansu wchodzić, skoro z dystansu może Szpilkę bezkarnie obijać. On wchodzi do półdystansu, kiedy przeciwnik go to tego zmusi lub na etapie ścigania i dobijania naruszonego rywala ewentualnie kiedy walczy z kimś dużo wolniejszym (np. z Byarmem). Do tego dochodzi psychika. Szpilka to zakapior, który lubi bójkę i lubi atakować. Nie potrafi kalkulować na zimno, co musi umieć typowy dystansowy kontrbokser. On jest urodzonym swarmerem i tak powinien walczyć. Ma słabą defensywę, więc powinien pracować nad jej poprawą, ale nie zmieniać swojego naturalnego stylu. Szpilka kontrbokser to dla mnie taka sama pomyłka, jak kontrbokser Chisora, Angulo lub Salido. Oczywiście Szpilka nie musi i nie powinien być swarmerem tak ekstremalnym, jak np. Wolak. Akcje ofensywne powinny być przygotowane, a po każdym wejściu do półdystansu powinien być odskok w tył. Niemniej jednak tylko w ataku widzę jego szanse na pokonanie Jenningsa lub chociażby wyrównany pojedynek. http://www.the-best-boxers.com |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 9 gości