Szpilka - Jennings
|
10-12-2013, 09:20 PM
Post: #29
|
|||
|
|||
RE: Szpilka - Jennings
Dla mnie dobry wybór i wyzwanie jak na ten etap kariery. Ciężki nokaut, lub srogie lanie raczej tutaj Szpilce nie grożą. Jak przegra po dobrej walce, to może jeszcze podrażni jego ambicje i jeszcze ciężej weźmie się do roboty. Jak wygra, to otwierają się przed nim bardzo ciekawe opcje.
Faworytem Amerykanin. Można pisać, że nikt go tak właściwie solidnie nie przetestował, jednak Jennings miał mniej wpadek niż Artur. Wydaje się być bardziej poukładany niż Szpilka. Dla jednego i drugiego jest to najpoważniejszy test w karierze, a do tego drzwi do wielu nowych opcji. Moim zdaniem Szpilka pod żadnym warunkiem nie powinien wychodzić robić bijatykę, czy wchodzić w buty swarmera-sluggera. Po pierwsze Amerykanin jest silniejszy fizycznie, po drugie nawet uważnie walczący Szpilka robi kardynalne błędy w defensywie. A co dopiero Artur idący na „hurra!”. Jennings sporo potrafi, ma solidny jab, ale także sporo atakuje w półdystansie, gdzie zadaje szybkie serie. Jeżeli Bryant zlekceważy Artura i wyjdzie z nastawieniem ataku, a nie boksowania na pierwszym miejscu, to Szpilce powinno to pasować. Stylowo odbieram Artura jako kontrboksera, zawodnika bazującego na wyczuciu. On potrafi całkiem precyzyjnie i mocno uderzyć w tempo. Jeżeli Jennings wyjdzie boksować, to w szachach powinien górować na Szpilką. Technicznie stoją podobnie, ale warunki fizyczne przemawiają z a Amerykaninem. Dla mnie pojedynek w stylu „kto popełni więcej błędów przegra”. Amerykanin jest faworytem w moim odczuciu 6:4, ale Szpilka nie jest bez szans. Jeżeli będzie bił się mądrze, to jest w stanie dać dobrą walkę. |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 8 gości