Szpilka - Jennings
|
09-12-2013, 11:09 PM
Post: #3
|
|||
|
|||
RE: Szpilka - Jennings
To co mi imponuje u Jenningsa to chłodna głowa. Walczy jak stary wyga mający 20 walk o pasy za sobą. Żadne groźne minki i teksty Szpilki nie wyprowadzą go z równowagi i nie wpłyną negatywnie na jego postawę. Jennings to naprawdę ciekawa postać i im więcej oglądam jego walk tym bardziej się przekonuję, że on może namieszać w HW.
Zimny, spokojny, skoncentrowany Jennings vs jeździec bez głowy, często zapominający o obronie i agresywny Szpilka? To będzie według mnie świetna konfrontacja ale wygrana przez Jenningsa. Przed czasem w drugiej połowie walki. Ciosu słabszego od Szpilki według mnie Jennings nie ma na pewno - mają porównywalne uderzenie. Obrona? Tutaj chyba nie ma nawet co dyskutować - inna liga. Siła fizyczna to również przewaga Bryanta. Szpila na tle Minto czy Mollo wyglądał przeciętnie w tej kwestii. W walkach z Mollo i Minto Artur miał sporo szczęscia, że rywale byli bardzo słabi kondycyjnie choć i tak zdążyli pokazać mu parę "myczków". Jennings szczelnie zakrywa głowę a zaraz po zadanych ciosach błyskawicznie odskakuje, ciężko go skontrować a i na nogach chodzi nieźle - to nie będzie człapający Mollo, McCline czy Minto. Mnie bardziej przekonuje boks Amerykanina. Jest zdecydowanie bardziej dojrzały i kompletny. Szpilka to, że tak powiem nadal "wielki plac budowy" na którym dochodzi do opóźnień z powodu braku materiałów Mollo i Minto stanowili zagrożenie max do 9 minuty walki. Później nie mieli już powietrza a i tak w tych walkach Szpilka miał ogromne kłopoty(Mollo) i został obnażony po raz kolejny w obronie gdzie pół przytomny i potykający się o własne nogi rywal wsadzał mu ciosy jak chciał (Minto). Walka z McClinem rzeczywiście była dość rozsądna ale umówmy się - Jameel nie ma już żadnych ambicji i wyglądał jak wyglądał. Duży i dawniej bardzo silny zawodnik ale dziś już tylko statysta nawet w słabej HW. Fajnie - Artur wszystkie te walki wygrał ale popełnił w nich więcej błędów niż można mu naliczyć za te walki plusów... I ten argument, że przyjął bombę i wstał. Stary Głota stłukł młodego Mollo a tutaj facet wyciągnięty z ogródka rzuca "nadzieją" HW... Takie sama brawa powinien Artur dostac za walkę z Saulsberrym. Też leżał a wstał i ubił tego kolosa. Szpila to fajny, młody, agresywny gość z charakterkiem ale tutaj stawiam na Jenningsa. Zobaczymy kto fizycznie zdominuje walkę. Jennings wygląda nieźle.. P.S Forever young! |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 106 gości