Bokserski weekend
|
05-12-2013, 10:42 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 05-12-2013 10:43 PM przez Krzych.)
Post: #18
|
|||
|
|||
RE: Bokserski weekend
Moją walką weekendu jest jak już pewnie wspominałem pojedynek Austin Trout - Erislandy Lara. Choć zasadniczo cała gala w Nowym Jorku to kosmos. Żeby dawać tyle walk na jednej gali... No ale znowu bądźmy szczerzy, zainteresowanie przyciągają Judah i Malignaggi. Walka Lara-Trout, mimo, że medialność obu zawodników nie jest taka duża to pewnie dźwignęła by galę na 4-5 tysięcy biletów. No ale reszta walk to niestety ale może być robiona co najwyżej w garażu u jednego z zawodników. Taki mały off topic.
Barker-Sturm też ciekawa walka. Lubie walki Sturma bo ma taki styl chodzącego worka treningowego, że jego przeciwnicy zadają 1000 ciosów podczas walki i to czasem super kombinacjami, które w walkach z ruchliwymi zawodnikami z balansem tułowia nie mają w ogóle prawa bytu. Tam zawsze dzieje się wiele. Tak więc chętnie obejrzę. No i Rigondeaux. Czekałem i czekałem na jego powrót. Szkoda, że ze skończonym Agbeko no ale zawsze to lepiej niż nic. Liczę na rewanż z Donaire i tym razem jeszcze wyraźniejsze zwycięstwo genialnego Kubańczyka. Wyniku walki Pianety jestem trochę ciekawy ale samej walki nie obejrzę. Tak samo z Włodarczykiem. Nie opłaca się na to wstawać. Tym bardziej, że reszta gali nie ma nic sobą do zaoferowania. No i reszta gal to mnie obchodzi tyle co, jak to mówią, zeszłoroczny śnieg. @kubala Popraw tam przy info o Jotko bo załamałeś czasoprzestrzeń i zrobiłeś noc z piątku na niedzielę |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości