Łukasz Janik vs Ola Afolabi
|
30-10-2013, 07:40 PM
Post: #29
|
|||
|
|||
RE: Łukasz Janik vs Ola Afolabi
Daję Łukaszowi 20% szans (chyba i tak sporo), ale aby wygrał musi zaistnieć szereg okoliczności. Nie łudźmy się, dobrze przygotowany Afolabi jest poza zasięgiem Janika. Jego szansę widzę, gdy zgrają się ze sobą takie czynniki:
1) Afolabi zlekceważył Janika i jego przygotowania nie były zbyt intensywne 2) Janik zrobił bardzo mocny obóz przygotowawczy i jest w super formie 3) Łukasz będzie miał szczęście i nie wyłapie żadnej kontry, która odetnie mu prąd Afolabi miał już słabsze występy (przeciwko Rusiewiczowi i Siproshviliemu), więc możliwe że zlekceważył Łukasza. Poza tym, może poziom jego motywacji po ostatniej porażce nie jest już zbyt wysoki? Jednak patrząc na sprawy trzeźwo, to stawiam na czasówkę na Łukaszu. Afolabi potrafi kontrować i to tak, że rywale już nie wstają, jest śliski i dobrze wyszkolony technicznie. Janik z kolei jest bokserem ofensywnym, o brakach w defensywie i podejrzanej szczęce. Łukasz sprawia wrażenie ambitnego gości i myślę, że będzie próbował wygrać (a co za tym idzie atakować). Myślę, że początek może być względnie wyrównany, ale gdzieś w środkowych rundach Afolabi złapie Łukasza na kontrę i zakończy walkę przed czasem. Liczę, że Łukasz pokaże się od dobrej strony i zostawi w ringu serce. W każdym razie nie ma co biadolić, że walka bez sensu, że rzucony na za głębokie wody. Wolę walkę gdzie mogę się miło rozczarować (co niestety rzadko się zdarza) występem polskiego boksera, niż widowiska w stylu Kołodziej vs Ikeji. |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości