Dwa oblicza Ameryki nie tylko w boksie.
|
13-10-2013, 12:59 PM
Post: #1
|
|||
|
|||
Dwa oblicza Ameryki nie tylko w boksie.
Każdy kto zna USA [nie mylić z Nowym Jorkiem ,bo to nie jest USA] wie, że USA są krajem niezwykłej tolerancji. Oficjalne poglądy i wypowiadane opinie zawsze są nacechowane zrozumieniem dla innej rasy, koloru skóry, orientacji seksualnej, wyznania itp.
Ale okazuje się ,że co innego oficjalna opinia , a co innego to co drzemie w świadomości obywatela USA i to czemu daje upust w momentach kiedy jest anonimowy. I oto dwa przykłady takich zachowań , a szczególnie ten drugi ,który miał miejsce w czasie w wczorajszej gali bokserskiej w Las Vegas w Nevadzie. Sprawy zachowań amerykańskiej publiki w czasie walk czarnoskórego Mayweathera oraż krążące o nim dowcipy są znane i nie będę tego rozwijał ,aby nie zostać posądzony o skrajną niechęć do tego boksera. Natomiast wczoraj na gali w Las Vegas przed główną walką wieczoru doszło do pojedynku Salido –Cruz z czego ten drugi oficjalnie przyznał się ,że jest gejem. Ta informacja miał znaczący wpływ na zachowanie amerykańskiej publiki w czasie jego walki. Gwizdy , dezaprobata i głosy mówiące co myśli się o jego orientacji seksualnej były nieodzowną częścią jego walki. Nie jest to próba krytyki takich zachowań, bo moje poglądy w tych sprawach są bardzo konserwatywne . Natomiast chciałem zwrócić uwagę, że społeczeństwo amerykańskie ,które oficjalnie tak kocha wolność i tolerancję tak naprawdę wcale takie nie jest. Specjaliści od wizerunku już mi nie wmówią, że są kraje tolerancyjne i kraje gdzie tej tolerancji brakuje. Ludzie wszędzie są jednakowi. I w tej kwestii to dobrze. |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości