Fantasy matchups
|
11-10-2013, 08:19 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 11-10-2013 08:42 AM przez Sander.)
Post: #241
|
|||
|
|||
RE: Fanstasy matchups
@BMH
Jeśli chodzi o Briggsa to on był taki hmm.. Za słaby jak na tamte czasy by się na poważnie wybić, solidny średniak jak dla mnie. Haye przy swoim sprycie, szybkości, nucie wirtuozerii to by mógł trafiać Briggsa z łatwością. Pewnie przed czasem miałby ciężko bo Briggs miał twardy łeb ale na punkty Haye mógłby wygrywać. Warunki mają podobne więc tu nikt by nie miał przewagi. Myślę, że Haye posiada większe umiejętności niż Shannon. Briggs nie zawsze też robił dobrą formę na swoje walki jak np. w walce z Ibragimovem czy Foremanem gdzie 49 letni George ograł prime Briggsa. Z Liachowiczem też dostawał na punkty ale uratował się w ostatniej rundzie.. Sprytny, szybki, latający na nogach David to z Briggsem by się uporał, 7-3. David bije z wielu płaszczyzn ma spory ofensywny repertuar a Briggs obrony za dobrej nie miał, przyjmował sporo (nawet Ray Mercer 44 letni mu nawsadzał ciosów zanim sam się znokautował). No i praca nóg gdzie Shannon lubił postać w miejscu. Balans tułowiem i uniki miał jeszcze powiedzmy niezłe ale brakło nóg do tego. Tak, że jak dla mnie David Haye. |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 66 gości