Ankieta: Czy to aby na pewno dobry pomysł? Ankieta jest zamknięta. |
|||
Znakomity! | ![]() ![]() ![]() |
11 | 64.71% |
Taki sobie | ![]() ![]() ![]() |
3 | 17.65% |
Rankingi ogólnie są do dupy | ![]() ![]() ![]() |
2 | 11.76% |
Pomysł tak, ale wykonawca chu*owy | ![]() ![]() ![]() |
1 | 5.88% |
Razem | 17 głosów | 100% |
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie | [Wyniki ankiety] |
Ranking Maynarda - aktualizacja: 28 marca, dodałem cruiser!
|
13-03-2012, 05:05 PM
Post: #22
|
|||
|
|||
RE: Subiektywny Ranking Maynarda - aktualizacja: 12 marca
Odnośnie półśredniej:
1. To jest chyba najtrudniejsza waga do ułożenia sensownego rankingu. Niby na czele jest dwóch liderów światowego boksu, ale tak naprawdę od paru lat ciężko ocenić, co oni sobą w danej chwili reprezentują. Manny walczy na ogół z bokserami z innych wag, z kolei Floyd walczy bardzo rzadko. Ich walkom towarzyszy wielka forsa i cyrkowa otoczka, co sprawia, że można podejrzewać reżyserowanie nie tylko werdyktów, ale i przebiegu walk. Np. ringowy Cortez sędziujący walkę Mayweathera z Ortizem nie patrzący na zawodników, ale za to błyskawicznie wyliczający nokaut do 7 chyba brał lekcje od "sędziów" z American Wrestling. Reasumując, nie kwestionuję 2 pierwszych miejsc w rankingu, chociaż uważam, że miejsce Manny'ego i Floyda jest w osobnym rankingu dla celebrytów. 2. Dalszej kolejności muszę się jednak czepić. Jones i Brook to doskonali bokserzy potwierdzający swą klasę w prawdziwych walkach, podczas gdy Ortiz i Berto, to zastępcy i być może następcy Floyda i Manny'ego w cyrkowym interesie. Nie oznacza to, że odmawiam tym bokserom talentu. Zwłaszcza Berto to wszechstronnie utalentowany bokser. A więc u mnie Nr 3 to Jones, 4 - Brook, 5- Berto, 6- doskonały w walce z Maidaną Devon Alexander, a dopiero Nr 7 - Ortiz. 3. Zaveck zbyt późno dostał światową szansę, którą pokrzyżowała mu kontuzja. Drugiej szansy chyba nie dostanie. Zasługuje na miejsce 8, ale perspektyw przed nim nie widzę. 4. Aydin na miejscu 9 to już nieporozumienie. Turecki osiłek to typowy bokser jednego, własnego szowinistycznego tureckiego ringu. Poza Turcją i Niemcami nie widzę dla niego przyszłości. Myślę, że Robert Guerrero, chociaż sztucznie napompowany do półśredniej, to jednak da mu w Kalifornii bolesną lekcję boksu. 5. Na miejscu 9 umieściłbym mocno bijącego weterana Randalla Baileya , a na 10 młodego Chrisa van Heerdena z RPA, którego zwycięstwo nad Mabuzą wskazuje na spore perspektywy. http://www.the-best-boxers.com ![]() |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 6 gości