Kadencja Braci trwa...
|
19-09-2013, 07:14 AM
Post: #90
|
|||
|
|||
RE: Kadencja Braci trwa...
Postawiłem na Wildera. Wprawdzie nie jest w pełni sprawdzony, ale jakoś w niego wierzę. Haye także mówił, że ma kopyto. A na Władka trzeba typowego pressing'u i brutalnej siły. Moim zdaniem.
PS. Myślicie, że po odejściu Witalija Władymir będzie jeszcze długo walczył?. Ciekawe jak sobie poradzi bez ciągłego wsparcie brata, bo raczej Witalij po zajęciu się polityką na Ukrainie nie będzie miał już tyle czasu. |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 6 gości