Mitchell vs Arreola
|
08-09-2013, 04:52 AM
Post: #67
|
|||
|
|||
RE: Mitchell vs Arreola
No to po walce
Czekać do 5:45 żeby obejrzeć 2 minuty młócki ; ) Jejku, jaki ten Mitchell jest słaby, szklana w cholerę... Wszystko zgodnie z przewidywaniami, trochę spacerku, pierwszy groźniejszy Koszmarny Atak i od razu zachwianie, mętne spojrzenie. Klincz taki totalnie chamski, Arreola już chyba ostro wkurzony, bo ten się klei i klei do niego, to nim rzucił jak psem... No i potem pełen pojazd, bach, bach - i dechy. Nie wiem czy Seth cokolwiek tam zdążył zrobić, walnął niby jakimś lewym, ale Arreola to chyba zablokował (nie wiem, stream aż taki dokładny nie był : P) Szacun dla Arreoli za tę walkę, nie podpalił się. Po pierwszym nokdaunie grzecznie poczekał, podszedł metodycznie jakby był robotem, wiedział że ma przeciwnika na widelcu... Mitchell na marginesie wagi ciężkiej, pękła kolejna "nadzieja amerykańskiego boksu" |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 19 gości