Bitwa po bitwie w Monachium
|
19-02-2012, 04:34 PM
Post: #4
|
|||
|
|||
![]()
Chyba trzeba się przyzwyczaić do tego, że duch rywalizacji sportowej poległ w walce z wielkim pieniądzem i chamstwem. Niedobrze mi się robiło od przesłodzonych konferencji z udziałem Kliczków, ale to co robi Chisora to przegięcie w drugą stronę. Jest człowiekiem bez honoru.
PS Rozśmieszyła mnie sytuacja, kiedy Chisora wstał i ruszył w stronę Haye'a, a ktoś z tłumu krzyknął: "David, run! Run, David!" |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości