Garcia vs Matthysse

[BMH]

Matthysse na dzis dzien, to zupelnie inny zawodnik niz ten ktory walczyl z Zabem, czy Alexandrem i nie bylbym zaskoczony gdyby zdominowal swoja dywizje. Progres Lucasa jest niesamowity, chlopak wyraznie nabral pewnosci siebie, uwierzyl w sile swoich piesci, i nauczony na bledach nie czeka z werdyktem na sedziow.
Porownujac Argentynczyka z Garcia, to golym okiem widzimy, ze Lucas posiada lepsza umiejatnosc skladania serii, zdecydowanie goruje w poldystansie, switnie bije na korpus, i ma niesamowity pressing. Szczerze... Nie sadze, by Danny-ktory nie ma specjalnie szybkich nog-utrzymal na dystans Matthysse, a wlasnie bezpieczny dystans, i ustawienie rywala pod swoj prawy, ewentualnie uderzenie w tempo-cios na cios, to jedyna szansa dla Garcii. Danny nie jest typem zawodnika ktory dobrze sobie radzi w walce z bliska, zeby nie powiedziec, ze radzi soebie z tym srednio, i wlasnie ten mankament sprawia, ze Lucas jest w mojej ocenie wyraznym faworytem.
Jasne, takiego zawodnika jak Danny nie mozna skazac na pewna porazke, ale polowanie na jeden cios, moze sie okazac niewystarczajace na dobrze skracajacego dystans Matthysse.

Z ostatecznym typem sie jeszcze wstrzymam, ale faworytem 70 do 30 dla mnie Lucas.