Prawdziwy Polski Ciężki.
|
26-01-2012, 12:26 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 26-01-2012 12:31 PM przez Ramzes.)
Post: #29
|
|||
|
|||
RE: Prawdziwy Polski Ciężki.
Cytat:Według twojego rozumowania prawdziwym ciężkimi w obecnej HW jest Wach,Helenius,Price,Wilder,Fury,Dimitrenko i oczywiście bracia Kliczko bo mają super warunki fizyczne? a Chambers,Arreola,Povetkin,Adamek,Haye,Solis,Pulev,Bojcow,Chagaev itd... to pompowani cruiserzy? Mike Tyson to chyba był nawet półciężki. Wach jest dobrym zawodnikiem, ale według mnie co najmniej o klasę słabszym niż Adamek. Masz racje i zarazem nie masz. Po pierwsze, określenie "prawdziwy ciężki" lub "naturalny ciężki" jest prawidłowe. W pierwszej kolejności wymieniłeś zawodników, którzy mają powyżej 190 cm wzrostu. Ale to nie to czyni ich ciężkimi. Natomiast jeżeli chodzi o Tysona, to wieku 16 lat ważył 80 kg, więc nie sugeruj się wzrostem, Tyson to "naturalny ciężki". Twój idol Tomek Adamek, w wieku 21 lat, ważył 72 kg Chambers,Povietkin,Solis,Chagaev to zawodnicy, którzy naturalnie oscylują w graniach wagi ciężkiej. Nawet Chambers, który potrafi wnieść na wagę 94 kg, ale to jego waga. Povietkin, Chagaev,Solis, Chambers to zawodnicy, którzy byliby faworytami w walce z Adamkiem. Trzej pierwsi Panowie, są wybitnymi amatorami. Adamek to nawet nie pompowany cruiser, ale półciężki. Co widać po jego budowie czyli: wąska klatka piersiowa, masywne nogi, wąskie barki, wypchany brzuch. Ja pamiętam Adamka z amatorki i pierwszych występów zawodowych, więc śmiać mi się chce, jak ktoś łyka ten kit o kłopotach z wagą. Teraz o Wachu. Przyjmijmy, że Tomek jest pompowanym, ale dobrym cruiserem. Wach nie wiem czy jest nawet przeciętnym ciężkim. Musiałby zaboksować i wygrać z takim Walkerem, Z.Lawrencem, żeby taki status otrzymać. Do czego zmierza, dla mnie dobry cruiser, powinien zlać, przeciętnego ciężkiego, jakim wg mnie jest Wach. I tutaj masz racje, Tomek jest o klase lepszy od Wacha. Lał Wacha w sparingach jako półcieżki i zrobiłby to teraz. Może nie byłoby KO, ale na bank, do jednej bramki dla Tomka. A te wszystkie śmieszne informacje o wadze Tomka, to włóż między bajki. Tomek między walkami w LHW NIGDY nie miał problemów. Szukali rozwiązania w słabszej kategorii wagowej, jaką wtedy była junior ciężka. W LHW Tomek mógł zostać skończony. Zobacz kto wtedy tam boksował. Chwała, że Tomek zarobił w HW i zdobył tytuł w CW. Nie pokonał nikogo szczególnego w HW, a dostał walkę o tytuł po układzie. Taka sama sytuacja była w LHW, boksował o vacant WBC z "no name" Briggsem. Wracając do HW, to można mu zaliczyć walkę z otyłym Areollą. Tomek nie jest wybitnym mistrzem. Ale wpływa na wyobraźnię, takich młodych ludzi jak TY. Może to i dobrze. Dla mnie definicja "Mistrz" to Hopkins,Lewis,Ali, Ward,Marquez, itp. Czyli zawodnicy, którzy walczyli z całą czołówką swojej wagi i zdobyli tytuł. Tomek tylko zapisał się w kartach, jako jeden z Wielu i tyle. Pozdrawiam. ps. Pamiętaj, że Tomek bronił pasa(junior ciężka) z boomem....i nie boksował z Herosami w HW. Nie licząc Kliczki. |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości