Cop

[BMH]

Potrafisz z rana poprawic humor... masz tylko jeden zasadniczy problem... wszystkie posty sa, kazdy kto ma choc odrobine oleju w glowie moze wejsc i przeczytac od czego wczoraj zaczela sie dyskusja, i na czym sie skonczyla... kto nie dal rady prowadzic normalej polemiki, i kto sprowadzil rozmowe do rynsztoka wymyslajac glupoty, ze jestem cop, ze bylem bokserem, ze jestem kurduplem-to byl ten sam poziom co porwonywanie Jackiewicza do dupy z uszami. Wczoraj mogles wysc z twarza i skonczyc bo pisales jakies bzdury powolujac sie na wysokie zarobki Adamka z walkce z Kliczko-mimo ze ten byl obowiazkowym pretendendem-, czy Haye ktory przeciez byl mistrzem... zamiast odniesc sie do meritum, lub zaprzestac tego usilnego wmawiania tych swoich banalow, to wolales zaatakowac autora postow, ktory na kazdy twoj pozbawiony sensu wpis, czy argument, mial racjonalna odpowiedz.

Jak pisalem.. koniec koncow, potwierdzi sie, ze na stronce glownej od dawna jestem pod nickiem Kojotowski, i wyjdziesz na pospolitego trolla.

Co do minusow to dalem ci trzy, i kazdy byl uzasadniony(chodzilo o wyzwiska, i zanizanie poziomu):
-za pisanie o naszym reprezentancie ze jest "dupa z uszami".. epitetey w strone bokserow, to jest jest ZENADA!!
-za to ze mnie oczerniales i "obrzucales gownem", zrobiles smietnik z merytorycznej dyskusji
-za to, ze przenisoles ten smietnik tu, i w dalszym ciagu kontynuowałes trolling, klamiac zarowno o moim nicku, jak i wmawianu innym, ze bylem bokserem

To jest wlasnie trollowanie... skupianie sie na autorze postow, a nie na samymi poscie... najogolniej wnikaniu w zycie prywatne. A jeszcze pisanie dzis, ze ja "obrzucilem cie stekiem wyzwisk"... jakos nie przypominam sobie, zebym musil dowartosciewac sie na kims takim, kto na kazdy argument o Wowie, powoluje sie na Floyda... jak pisalem, tylko czekalem az pekniesz, i sie pograzysz.