Kliczko vs Pianeta
|
07-05-2013, 02:15 PM
Post: #70
|
|||
|
|||
RE: Kliczko vs Pianeta
@BMH
Nie jesteś obiektywny, bo przykładasz do Kliczków inną miarę, niż do innych bokserów. Floyda Mayweathera wprowadziłem jako porównanie, jako innego wybitnego współczesnego boksera. Jego nikt się nie czepia, za to Kliczków wszyscy i o wszystko. Być może zbieżność twoich poglądów na Kliczków i amerykańskich "znawców" boksu z głównych telewizji/portali zajmujących się boksem to przypadek. Ja jednak sądzę, że jesteś podatny na propagandę. Piszesz:"Kliczko walczy ze słabszymi niż powinien". a obok "Nie pisałem, że Kliczko kogoś unika". Jedno przeczy drugiemu. Brak logiki. Nie prowadzę statystyk wypłat za walki bokserskie, ale co nieco czytam na ten temat. Przeciwnicy Kliczków z reguły dostają ok. 1 mln USD lub EUR, podczas gdy Kliczkowie - od 3 do 5 mln USD lub EUR. Chyba tylko Charr dostał mniej, ale to był wyjątek. Więcej z kolei dostał Adamek, a dużo więcej Haye. Z kolei dysproporcje w walkach Floyda są dużo większe. Guerrero rzeczywiście dostał 3 mln USD przy 32 mln Floyda, a więc poniżej 10%. Jednak np. Ortiz chyba dostał tylko 0,5 mln (a może 1 mln, nie jestem do końca pewien), podczas gdy Floyd blisko 30 mln. Takie proporcje to już uwłaczają godności ludzkiej rywala. W żadnym sporcie nie ma tak chorej sytuacji, że jeden bokser za jedną walkę w roku bierze prawie tyle, co wszyscy inni bokserzy świata razem wzięci. I niech nikt nie pierdoli, że to jest wolny rynek. Ma to tyle wspólnego z wolnym rynkiem, co wypłaty horrendalnych bonusów dla prezesów banków. Na temat wartości bokserskiej rywali Floyda rzeczywiście lepiej się wypowiadać w wątku jemu poświęconym. Ale chyba dopiero za parę godzin znajdę czas, bo to obszerny temat. http://www.the-best-boxers.com |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 10 gości