Sędziowanie walk czołówki P4P
|
03-05-2013, 01:58 PM
Post: #5
|
|||
|
|||
RE: Sędziowanie walk czołówki P4P
Teorie spiskowe... Z drugiej jednak strony sam się od dawna zastanawiam, jaki wpływ ma stawka pojedynku, zamieszanie medialne, popularność pięściarzy, czy presja ze strony potężnych sponsorów, stacji tv i federacji bokserskich na decyzje sędziów punktowych. Pomińmy tu przypadki bezpośredniego korumpowania sędziów (gotówka, prezenty, przysługi), choć i to zapewne w wielu miejscach na świecie ciągle się dzieje. Zawodnicy o tak wysokim statusie, że "nie wypadało" im przegrywać na punkty istnieli zapewne od kiedy tylko pojawił się boks zawodowy (a i w amatorskim się to nieraz zdarzało). Sam Muhammad Ali wygrywał nieraz przez kontrowersyjne decyzje. Podobnie przywołany wyżej Julio Cesar Chavez. Jaki wpływ na to miały oczekiwania promotorów, telewizji i milionów kibiców, nie dowiemy się zapewne nigdy.
Trout to obecnie zawodnik najpotężniejszej "szarej eminencji" światowego boksu - Ala Haymona. Przed walką z Cotto był jednak mało znany, a Portorykańczyk gwarantował w razie wygranej potężne zyski z ppv w przypadku późniejszego pojedynku z Alvarezem, a może rewanżu z Pacmanem. I kto wygrał? Trout wyraźnie na punkty. Pojedynek z Alvarezem był bardzo zacięty, więc punktacje 2 sędziów są dla mnie OK. Christodolou faktycznie się "popisał", ale czy to choćby minimalny dowód na ustawienie tej walki? Oczywiście, Alvarez jest większą gwiazdą i w przyszłości chyba jedynym, który może zastąpić Mayweathera w ilości sprzedanych pay-per-view, ale choćbym nie wiem jak się starał, wałka w tym przypadku nie dostrzegam. Pytanie pozostaje jednak, czy sędzia z RPA nie kierował się oczekiwaniami wokół tego pojedynku bardziej, niż własnym doświadczeniem. A Austin Trout w każdym razie mając takie "plecy" na pewno nie zginie. Z drugiej strony kto z nas spodziewał się, że sędziowie sprawiedliwie ocenią kolejne rundy wygrywane przez Rigondeaux w jego największej do tej pory w zawodowej karierze walce? Podobnie przed decyzją w pojedynku Viloria-Estrada spodziewałem się mimo wszystko ogłoszenia zwycięstwa mistrza z Hawajów. A tu proszę, dwaj sędziowie zaskoczyli. Floyd to osobna historia - tutaj należy patrzeć również na sposób oceny przez sędziów jego stylu walki. Ten rodzaj obrony i kontrataku może być uznawany w wielu wyrównanych rundach za jego dominację w ringu ("generalship"). Do tego Mayweather uderza wystarczająco precyzyjnie, żeby "łapać" punkty za kolejne rundy, nawet gdy to przeciwnik jest w wyraźnej ofensywie. Naprawdę, nie przypominam sobie pojedynku, który bym wypunktował na korzyść jego rywala. Jedynie w słynnej pierwszej walce z Castillo było blisko remisu, który zresztą wypunktowałem. |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Wiadomości w tym wątku |
Sędziowanie walk czołówki P4P - Hugo - 03-05-2013, 11:04 AM
RE: Sędziowanie walk czołówki P4P - redd - 03-05-2013, 11:28 AM
RE: Sędziowanie walk czołówki P4P - Szakal - 03-05-2013, 11:36 AM
RE: Sędziowanie walk czołówki P4P - Hugo - 03-05-2013, 12:22 PM
RE: Sędziowanie walk czołówki P4P - Maynard - 03-05-2013 01:58 PM
RE: Sędziowanie walk czołówki P4P - BMH - 03-05-2013, 03:38 PM
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości