Walki złe, gorsze, najgorsze
|
02-05-2013, 08:21 PM
Post: #8
|
|||
|
|||
RE: Walki złe, gorsze, najgorsze
Wałujew vs Ruiz --- bo po raz pierwszy widziałem wtedy Rosjanina na żywo i spodziewałem się po nim czegoś ekstra. Pamiętam, że walka była pokazywana w regionalnej TVP. Duży zawód i emocje jak przy koszeniu trawnika.
Gołota vs Whiterspoon --- Tak jak wyżej spodziewałem się więcej. Liczyłem, że Andrew w kraju pokaże to z czego słynął za oceanem czyli efektowny boks z gradem ciosów. Niestety jedyne co utkwiło mi w pamięci to obszerny prawy sierp Amerykanina którego Andrew dobrze i efektownie uniknął. Andrzej w tej walce wyglądał jakoś za grzecznie. Jak kandydat na posła. Większość gal Sauerlanda --- nie brakuje na nich ani wałków ani walk w ślimaczym tempie i ta "fanatyczna" niemiecka publiczność... Z bólem zębów oglądam te gale. |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 9 gości