Fury vs Cunningham - Eliminator IBF

[Adammobp]

Jest jeszcze kwestia tego, jak zawodnik reaguje po powstanie z desek (i czy w ogóle powstaje).

Władimir Kliczko w walce z Peterem mimo nokdaunów potrafił wygrywać rundy, w których nie leżał. A niby w walce np. z Sandersem po nokdaunach nie wiedział co się dzieje i już do siebie nie dochodził.

Fury dostał potężny cios, świetnie go zadał Cunningham. Miał prawo po nim paść. Nie powiedziałbym, że ma szklaną szczękę. Po prostu nie ma mocnej szczęki jak na takiego kolosa. Ale umiał przetrwać.

David Price, moim zdaniem, udowodnił, że ma szklaną szczękę. On po takim ciosie jaki dostał Fury pewnie już by z desek nie wstał, albo by tańczył jak pijany.

Ciekawe jak to będzie w Wilderem, czy bliżej mu do Price'a czy do Fury'ego. Bo że Amerykanin nie jest zbyt odporny, to raczej wiadomo.