Zimnoch vs McCall
|
28-03-2013, 09:45 AM
Post: #3
|
|||
|
|||
RE: Zimnoch vs McCall
"dopiero na punkty", z Zackiem Pagem czy Ziausysem też cała masa przeciwników wygrywa "dopiero na punkty", co nie oznacza słabości tych prospektów, tylko są po prostu goście, którzy się nie wywracają, a McCall nigdy nawet nie leżał.
Z Pianetą wyglądał słabo, z brzuszkiem, przegrał do jednej bramki, chociaż z tego co kojarzę w końcówce te jego bomby wisiały w powietrzu, także do końca trzeba być uważnym. Skok jakościowy dla Zimnocha ogromny, bo do tej pory to na rozkładzie oprócz totalnych bumów ma jedynie cruisera Nsafoah i twardego kelnera cruisera - Ziausysa. Zarówno Oliver jak i Bydenko to dzisiaj są elitarni journeymani - i bardzo dobrze. Tylko o ile McCall jest głośniejszym nazwiskiem, o tyle trzeba pamiętać, że z Wachem nie zawalczył, bo go komisja lekarska nie dopuściła ![]() Ciekawe z kim będzie bił się jego syn na tej gali u Babilona? Pewnie ojciec postawił taki wymóg, że syn też ma być w karcie walk. |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 5 gości