Klincz w boksie - dozwolony czy nie?
|
10-03-2013, 03:21 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10-03-2013 03:22 PM przez RSC-2.)
Post: #8
|
|||
|
|||
RE: Klincz w boksie - dozwolony czy nie?
Ja nie oceniam sprawy klinczu ,ale odniosę się do pewnego fragmentu wypowiedzi BMH
Cytuję: „Jeżeli każdy klincz byłby odbierany tak jak napisał Hugo, to taki Ali, Ruiz(to dopiero zapaśnik), Floyd, Hatton, Kliczko(za wieszanie sie na rywalach) czy właśnie Hopkins byliby zawodnikami z największa ilością porażek przez dyskwalifikacje” Kompletny brak logiki w tym stwierdzeniu , bo nieprawdą jest ,że gdyby za klincze karano dyskwalifikacją to ci bokserzy mieliby większą ilość porażek. Nie mieliby. A to dlatego, że po pierwszej dyskwalifikacji więcej ,by już nie klinczowali. Przypomina mi się taka analogia do piłki nożnej ,gdzie jeszcze niedawno w czasie wykonywania rzutu rożnego , czy rzutu wolnego zawodnicy w polu karnym trzymali się i ciągnęli za koszulki ,a sędziowie nie reagowali. I też wysuwano argument ,że gdyby sędzia za każde pociągnięcie za koszulkę dawał rzut karny ,to w meczu byłoby 20 rzutów karnych. Jednak UEFA nakazała sędziom dyktowanie rzutów karnych za „ciągniecie za koszulkę” Jedną z ofiar tego nakazu była Polska w meczu z Austrią gdzie sędzia Howard Webb wyegzekwował to co mówią przepisy. Dziś już nikt za koszulki się nie szarpie i jakoś nie ma 20 karnych w meczu, bo każdy wie jakie będą konsekwencje. Podobnie byłoby w boksie z klinczem. Jednak nie dokonuję oceny ,czy za klincz należy dyskwalifikować , bo to dla mnie zbyt trudny temat. Ale jeżeli klincz jest zabroniony , to należy ten przepis wdrożyć , a efektem nie będą dyskwalifikacje zawodników, a jedynie brak klinczów w czasie walk. |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości