Kadencja Braci trwa...
|
01-03-2013, 08:30 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 01-03-2013 08:35 PM przez Szakal.)
Post: #53
|
|||
|
|||
RE: Kadencja Braci trwa...
Można się czepiać Władimira, ale z drugiej strony, to z kim on ma walczyć? Nie biorąc pod uwagę kto w jakim jest rankingu:
Price - Niedawno przegrał przed czasem, nikt go teraz na Kliczkę nie wypuści. Fury - Ostatnio stwierdził, że Bracia obijają kelnerów i sam walczyć z nimi nie zamierza (świetny ruch od strony marketingowej) Jennings - Rywal godny, ale nie wiem czy jest już gotowy na Władimira. Pulew - Również godny rywal, ale on grzecznie "czeka w kolejce". Wilder - Bez żartów. Powietkin - Nie dziwię się, że Władimir sobie z nim teraz pogrywa. "Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie" - to przysłowie chyba pasuje idealnie do tej sytuacji. Mitchell - Czeka go rewanż z Banksem, poza tym teraz raczej nie jest zainteresowany tą walką. Johnson - przegrał z Furym, na title-shota po prostu teraz nie zasługuje. Adamek - do tej walki i tak pewnie kiedyś dojdzie, ale dla Władimira to będzie prościutka walka. A dla nas, bolesna do oglądania. Haye - walczyli raz, Władimir wygrał gładko na punkty. W rewanżu spodziewałbym się powtórki z rozrywki. Helenius - mało prawdopodobne, żeby wyszedł teraz do Władimira. Gerber, Szpilka, etc. - podobnie jak w przypadku Wildera, bez żartów. Abdusalamow - ja przeciwko tej walce nie miałbym nic, ale nie wydaje mi się, żeby do niej doszło w najbliższej przyszłości. Perez - ktokolwiek widział, ktokolwiek wie. Arreola - czeka go eliminator ze Stivernem, jeśli w końcu do niego dojdzie... Stiverne - eliminator z Arreolą. Weteranów typu Liachowicza, Harrisona, Czagajewa czy Thompsona nawet nie biorę pod uwagę. Gdy Władimir czy Witalij wybiorą sobie rywala nagle pojawia się kilku chętnych do walki. A gdy Bracia wygrywają i szukają chętnych, to odzewu brak. Mi też się nie podoba perspektywa walki Władimira z Pianetą, ale z drugiej strony mogę ją poniekąd zrozumieć. ---- Zapomniałem o paru nazwiskach: Bojcow - mało prawdopodobne, poza tym musi najpierw uregulować kwestie prawne odnośnie kontraktu z Universum. Banks - Władmir raczej z trenerem walczył nie będzie. Chisora - to byłaby ze strony Derecka głupota gdyby wziął taką walkę, pomijając oczywiście fakt, że po tym co odstawił przed walką z Witalijem raczej prędko mu Bracia propozycji nie wyślą. Ortiz - godny rywal. Poza tym chyba zaakceptowałby ofertę, bo ma już swoje lata i musi się spieszyć. |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 12 gości