Wołodymyr Kliczko
|
16-02-2013, 02:40 PM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 16-02-2013 02:42 PM przez Zioło-Pale-Niebywale.)
Post: #89
|
|||
|
|||
RE: Władymir Kliczko
Szkoda że o kim byśmy nie pomyśleli to jedyną niewiadomą jest czy dotrwa do końca walki.
Jak pisał @Tar-Ellendil,Władek musi się naprawdę nagimnastykować by znaleźć przyzwoitego rywala,a i to się najczęściej nie udaje.Nie wydaje mnie się by walki z Mormeckami były organizowane ze strachu przed jakimś rywalem.Price otwarcie mówił że jeszcze za wcześnie na takie wyzwanie,Fury w jednym tygodniu jest gotowy by w następnym stwierdzić że jeszcze nie.Helenius jest po kontuzji i nieco zardzewiał,po za tym to drugi Wach.Wilder...pierze jakieś wynalazki.Jedyny chętny tak naprawdę to Sasza,ale on akurat sam sobie jest winien że teraz K-2 z nim pogrywa.O Holyfieldach czy Oquendo nie wspominam,ale jeszcze się okaże że ktoś taki dostanie walkę,bo wybór jest naprawdę marny. Jennings byłby oka,ale czy Duva go puści na "rzeź",toż to jednak "Amerykańska Nadzieja" i szkoda byłoby ją zabić w zarodku. Nie zamierzam zachowywać się jak tchórz i usprawiedliwiać po przegranej walce jak to robi wielu bokserów. Niezależnie jaki byłby powód – po prostu przegrałem.-Ricardo Mayorga. |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 11 gości