Weekend 14-15.12.2012
|
16-12-2012, 11:54 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 16-12-2012 11:54 AM przez Hugo.)
Post: #10
|
|||
|
|||
RE: Weekend 14-15.12.2012
Mam mieszane uczucie, co do walki Masternaka (a właściwie jego sposobu boksowania od pewnego czasu). Z jednej strony zrobił się bardzo solidny, poprawił obronę, mało inkasuje i pewnie wygrywa, ale z drugiej stracił gdzieś dawny błysk i polot. Zaczyna być postrzegany jako nudziarz (komentarz na boxingscene).
Świetnie wypadli Abraham i Culcay. Pierwszy stoczył najlepszą walkę od kilku lat, drugi chyba najlepszą walkę w życiu. Brawa należą się też skazanemu na pożarcie Bouadli. Przegrał, bo był dużo słabszy fizycznie, ale pokazał duże umiejętności bokserskie. Coś dziwnego dzieje się z Gerberem!. Nie tylko nie robi postępów, ale cofa się w rozwoju. Jakieś dwa lata temu można było stawiać Gerbera na równi z Furym. Dzisiaj Fury to czołówka światowa, a Gerber jest chyba poniżej Szpilki i Wawrzyka. Na gali londyńskiej na wysokim poziomie stała walka Groves - Johnson. Głównie za sprawą Grovesa, który potwierdził duży talent, ale Johnson miał też przebłyski dawnej wielkości. Walka nie była tak jednostronna, jak sugeruje punktacja sędziów. Zawiódł Saunders, który miał duże problemy z agresywnie boksującym Blackwellem. Wygrał, ale po bardzo wyrównanej walce. Walka Khana była jeszcze nudniejsza, niż walka Masternaka. Khan też zaczął walczyć taktycznie i nie wchodzi do półdystansu, gdzie zawsze obrywał. Mały Molina był dla niego idealnie pasującym rywalem pod względem warunków i stylu. Wreszcie można było z grubsza ocenić, co wart jest Wilder. Kopa to on jednak ma, ale widać też spore braki np. w obronie. Więcej będzie można powiedzieć po kolejnej walce chociażby z jakimś średniakiem (ale nie bumem). Inni faworyci mieli spore problemy. Wydawało się, że Angulo rozniesie 20-letniego Silvę, tymczasem młodziak (z wyglądu 100% Indianin) zademonstrował odporność Wacha i siłę byka. Jak trafił od czasu do czasu jakimś cepem, to Pies wyraźnie to odczuwał. U wszystkich sędziów Silva wygrał 3 rundy, a jak poprawi technikę, to będzie w przyszłości królem nokautu. Jeszcze cięższą przeprawę miał Porter, który zremisował z rutynowanym Diazem. To była zresztą najciekawsza i na najwyższym poziomie walka tej gali. Rewanż stanowczo wskazany. Walki Santa Cruza niestety nie widziałem. Donaire zdemolował Arce, co było do przewidzenia. Filipińczyk dzisiaj na pewno mieści się w pierwszej piątce światowego P4P. Chyba jest w stanie posprzątać jeszcze ze dwie wagi w górę. Narvaez wygrał wysoko na punkty, podobnie Fedczenko. 43-letni Fragomeni wygrał niejednogłośnie z 46-letnim Branco i stał się obowiązkowym rywalem dla naszego Diablo. A więc pewnie w 2013 Włodarczyk - Fragomeni III, a w 2014 Włodarczyk - Palacios III. Potem można by to jeszcze raz powtórzyć i Diablo miałby już zajęte wszystkie terminy do 2016. A w 2017 walka unifikacyjna z Guillermo Jonesem. Już nie mogę się doczekać tych walk. http://www.the-best-boxers.com |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Wiadomości w tym wątku |
Weekend 14-15.12.2012 - Hugo - 14-12-2012, 05:56 PM
RE: Weekend 14-15.12.2012 - Hugo - 14-12-2012, 07:12 PM
RE: Weekend 14-15.12.2012 - Hugo - 15-12-2012, 10:35 AM
RE: Weekend 14-15.12.2012 - CCConeser - 15-12-2012, 09:23 PM
RE: Weekend 14-15.12.2012 - Szakal - 15-12-2012, 09:26 PM
RE: Weekend 14-15.12.2012 - Pakman - 15-12-2012, 09:41 PM
RE: Weekend 14-15.12.2012 - kartofelek - 15-12-2012, 09:58 PM
RE: Weekend 14-15.12.2012 - CCConeser - 16-12-2012, 06:37 AM
RE: Weekend 14-15.12.2012 - Pakman - 16-12-2012, 10:18 AM
RE: Weekend 14-15.12.2012 - Hugo - 16-12-2012 11:54 AM
RE: Weekend 14-15.12.2012 - kartofelek - 16-12-2012, 11:24 PM
RE: Weekend 14-15.12.2012 - Maynard - 17-12-2012, 01:56 PM
RE: Weekend 14-15.12.2012 - Hugo - 17-12-2012, 06:50 PM
RE: Weekend 14-15.12.2012 - CCConeser - 17-12-2012, 08:43 PM
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości