Damian Jonak
|
10-12-2012, 06:02 PM
Post: #43
|
|||
|
|||
RE: Damian Jonak 34-0-1(21KO) Normalnie boxing legend
Jonak poczynił postępy, a za zdecydowane zwycięstwo nad Bonsu należą mu się brawa. Nie można jednak popadać w hurraoptymizm, bo Jonak musi popracować nad wyeliminowaniem co najmniej dwóch poważnych braków. Pierwsza wada to brak umiejętności przyśpieszenia, dzięki czemu nagminnie traci okazje skończenia przed czasem naruszonych przeciwników. Drugi, poważniejszy mankament to kondycja, która jest po prostu słaba i wychodzi to w prawie każdej walce. Do czego to podobne, żeby 30-letni bokser z 36 walkami na koncie nie stoczył jeszcze 12-rundowego pojedynku, bo ledwie wytrzymuje 10 rund (dopiero trzy walki w tym wymiarze)?
Przy okazji chcę się też ustosunkować do zarzutów Łapina, że Jonak niepotrzebnie atakował, zamiast walczyć z kontry ciosami prostymi, po których Bonsu 2 razy leżał. Nie do końca się z tym zgodzę. Owszem, na ślimakowato wolnego Bonsu może i wyprzedzanie kontrami było skuteczne, ale nie można zapominać, że Jonak to typowy swarmer, do czego predestynują go zarówno warunki fizyczne, jak i cechy motoryczne, a także psychika. Jonak musi atakować, bo to jego naturalny i najlepszy styl walki. A Łapin z każdego boksera chciałby zrobić walczącego na dystans technika. Nawet z takich, którzy absolutnie do takiego stylu nie pasują (Szpilka, Głowacki, Jonak). Co do przyszłości Jonaka, to zgodzę się z Maynardem, że szans na walki o pasy WBA i WBC nie ma żadnych, pomimo faktu, że właśnie w tych organizacjach plasuje się on wysoko. Floyd, Canelo, czy Trout pewnie nawet nie słyszeli o Jonaku. Należałoby natomiast robić podchody pod Rabczenkę (EBU) i Bajsangurowa (WBO). To nie są bokserzy będący poza zasięgiem Jonaka, a poza tym ich oczekiwania finansowe powinny być w zasięgu możliwości 12KP. Sądzę, że za 50.000 - 100.000 USD przyjechaliby do Katowic, gdzie Jonak ma mnóstwo kibiców i gdzie można by zorganizować dochodową galę (zwłaszcza z Bajsangurowem o pas mistrza świata). Znając jednak biznesowy antytalent panów Wasilewskiego i Wernera, wątpię, czy coś z tego wyjdzie. Jonak jest dzisiaj w miejscu, gdzie Kostecki i Kołodziej byli 2-3 lata temu. Dzisiaj jeden siedzi w pierdlu, a drugi znalazł się na bokserskim aucie. Oby to samo nie spotkało Jonaka. http://www.the-best-boxers.com |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 15 gości