Kadencja Braci trwa...
|
13-11-2012, 03:07 PM
Post: #19
|
|||
|
|||
RE: Kadencja Braci trwa...
@ BMH
Trafnie zauważyłeś. Zresztą ja już też o tym kiedyś pisałem. Bracia Kliczko mieli wyjątkowe szczęście. Trafili na brak „urodzaju” czarnoskórych amerykańskich bokserów. Obecny okres jest największym kryzysem jeżeli chodzi o amerykański boks w wadze ciężkiej. Gdyby obecnie walczyli pięściarze porównywalni klasą z Tysonem, Lewisem , Holyfieldem lub wcześniejszymi gwiazdami , Alim , Frazierem, Foremanem to żaden Kliczko nie byłby mistrzem świata. [Ale w życiu potrzeba jest trochę szczęścia ,bo sukces to wypadkowa szczęścia, talentu i pracy.] |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 27 gości