Joshua-Miller /1 czerwiec
|
15-02-2019, 03:42 PM
Post: #3
|
|||
|
|||
RE: Joshua-Miller /1 czerwiec
W tej walce wszystko będzie zależało od tego, któremu zawodnikowi lepiej uda się realizacja swojego stylu i taktyki oraz od tego, ile realnie zostało Joshuy z Joshuy. Moim prywatnym zdaniem aż do pojedynku z Kliczką Antek przyjmował coś, co pozwoliło mu zadawać niszczycielskie ciosy, przy jednoczesnym utrzymaniu niespotykanej świeżości i wytrzymałości, w tym wytrzymałości na ciosy. Wszystko to, włącznie z muskulaturą, po prostu nie wyglądało naturalnie. Po starciu z Ukraińcem coś się jednak zmieniło, Antek niby nadal straszy, ale to już nie ta sama maszyna do nokautowania rywali. Starcie z Takamem przerwano raczej na siłę, w walce z Parkerem momentami wypadał wręcz bojaźliwie, Powietkina, który najlepsze lata (i najlepsze odżywki) też miał już dawno za sobą niby znokautował, myślę jednak, że gdyby naprzeciwko Antosia stanął Powietkin ze starć z Takamem i Perezem, to Anglik walkę by przegrał. Podsumowując, cokolwiek nie brał, teraz to już albo nie działa tak jak kiedyś, albo brać tego nie może. Jeśli do pojedynku z Millerem wyjdzie Joshua z walki z Kliczko, to tę walkę wygra, bo w końcu w półdystansie musi mu wejść taki sam podbródkowy, jak w walce z Władem.
Miller jest tu trochę niewiadomą. Duży i bardzo ciężki a przy tym niewiarygodnie jak na takie gabaryty szybki i wytrzymały, do tego z nieprzyjemną taktyką polegającą na nieustannej pogoni za przeciwnikiem, podczas której zadaje wiele nienokautujących, ale uciążliwych ciosów, które w ostatecznym rozrachunku pozwalają mu "skumulować" rywala bądź wygrać na punkty. Kwestią otwartą pozostaje, czy uda mu się to z kimś takim jak Joshua i czy podczas przedzierania się w zasięg swojego najskuteczniejszego rażenia nie zostanie skoszony przez którąś z bomb mistrza. O ile ten będzie jeszcze w stanie takimi bombami uderzać. Pozostaje też kwestia "polityczna". Wiele wskazuje na to, że jeszcze przed walką Joshuy z Millerem dojdzie do rewanżu Wildera z Furym. Jeżeli Wilder tę walkę przegra, Stany stracą swojego ostatniego mistrza wagi ciężkiej, może więc istnieć presja, również finansowa, żeby takiego mistrza jednak miały. W przypadku porażki Wildera i zwycięstwa Joshuy światowe centrum wagi ciężkiej, wraz z idącą za tym faktem kasą, przeniosą się do Wielkiej Brytanii, ku zgryzocie amerykańskich promotorów. Dlatego uważam, że jeśli w maju wygra Fury, to w czerwcu Joshua będzie musiał Millera znokautować, na punkty z nim nie wygra, szczególnie przy uwzględnianiu "murującego" stylu Amerykanina. Reasumując, walka trudna do typowania. Joshua z walki z Kliczko z Millerem wygrywa, Joshua z walki z Parkerem - nie. W przypadku porażki Wildera i walki Joshuy z Millerem na pełnym dystansie, na punkty wygrywa Miller, który może też skumulować Joshuę w późniejszych rundach, jeśli ten pozwoli się przepychać i opadnie z sił. |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 8 gości