Mariusz Wach vs Wladimir Kliczko

[RSC-2]

Podsumuję Wacha w ten oto sposób:
Wach mistrzem świata? To byłaby największa degradacja wagi ciężkiej w całej jej historii i największe przypadkowe zdobycia mistrzostwa świata.
Ja porównałbym to do sytuacji z short tracka na Zimowych Igrzyskach Olimpijskich 2002 gdzie złoty medal Australijczyka Stevena Bradburyego uznawany jest za największy przypadek w historii sportu..
Do finału dostał się dzięki dyskwalifikacjom innych zawodników a w finale jechał daleko na ostatnim miejscu za peletonem i faworytami którzy na ostatnim wirażu przewrócili się a Australijczyk spokojnie minął linię mety jako pierwszy.
Wracając do samego Wacha.
Wach to bokser niedojrzały.
Zarówno jako sportowiec co pokazała walka , ale i jako człowiek o czym świadczą jego wypowiedzi w niedawnych wywiadach.
Wtóruje mu w tym jego narzeczona całkowicie oderwana od rzeczywistości podobnie jak Wach.
W tej całej sprawie daję wiarę Gmitrukowi i jego wyjaśnieniom w tej sprawie.
Wach robi wodę z mózgu jedynie laikom i ludziom nieświadomym manipulując ich emocjami i faktami.
Kliczko nie pozostawił złudzeń gdzie jest miejsce Wacha. W walkach o pas EBU.