Ankieta: Kto wygra walkę wieczoru? Ankieta jest zamknięta. |
|||
Fury na punkty | 3 | 60.00% | |
Fury przed czasem | 1 | 20.00% | |
Wilder na punkty | 0 | 0% | |
Wilder przed czasem | 1 | 20.00% | |
Będzie remis | 0 | 0% | |
Razem | 5 głosów | 100% |
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie | [Wyniki ankiety] |
Wilder vs Fury II (27.04.2019 lub 18.05.2019)
|
29-01-2019, 01:44 PM
Post: #5
|
|||
|
|||
RE: Wilder vs Fury II (27.04.2019 lub 18.05.2019)
Przed pierwszą walką nie wierzyłem we Fury'ego ani trochę. W walkach po powrocie wyglądał słabo, wyraźnie widać było dużą warstwę rdzy i jeszcze większą warstwę słoniny. Dlatego obstawiałem wygraną Wildera, założyłem, że musi trafić w końcowych rundach, a kiedy trafi, Anglik już nie wstanie. Założenia były całkowicie słuszne, tyle że Fury wstał. Co więcej, jeśli dokładnie przyjrzeć się 12 rundzie walki, po "zmartwychwstaniu" Anglika to Wilder o mało nie został znokautowany. Dlatego obecnie stawiam raczej na Furyego i uważam, że tym razem to Wilder poleci na dechy. Deontay jaki jest, każdy widzi. Działo olbrzymiego kalibru na szybkiej lawecie. Podjeżdża, strzela, odjeżdża w celu przeładowania. Jak łupnie, to trupnie, chociaż nie zawsze, jak okazało się w ostatniej walce. Niczego więcej się nie nauczy, bo jest już na to odrobinę za stary, do tego zbyt przesiąknięty starymi nawykami.
Fury to zupełnie inna bajka. Niewygodny, irytujący, gumowy i wspaniały technicznie. Bardzo dobrze wypadł już w pierwszym starciu. Obecnie, jeśli faktycznie trenuje pełną parą, będzie jeszcze lepszy. Do tego zdążył już Wildera "rozgryźć", co w sumie nie jest zbyt skomplikowane, skoro ten tylko czai się na bombę, potem ją wyprowadza i znów się czai. Podsumowując, jeśli Fury nie da się trafić w punkt, to moim zdaniem tym razem Wildera zamęczy. Będzie unikał salw, bombardując przeciwnika masą niezbyt dotkliwych, ale irytujących i odbierających siłę ciosów. Amerykanin będzie się irytował, szczególnie mając świadomość, że przegrywa na punkty. W efekcie ataki będą coraz bardziej furiackie i bezmyślne, co skończy się tym, że w pewnym momencie nadzieje się na mocniejszą kontrę, która zakończy pojedynek bardziej w wyniku zmęczenia i kumulacji, niż jednorazowego uderzenia. |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 7 gości