Ranking P4P forum Bokser.org
|
15-01-2019, 10:03 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 15-01-2019 10:10 AM przez Gogolius.)
Post: #702
|
|||
|
|||
RE: Ranking P4P forum Bokser.org
Obaj zawodnicy dokonali unifikacji: Crawford overall w lepszym stylu, ale to Usyk miał lepszych rywali.
Do tego dodatkowi rywale także wyglądają lepiej po stronie Usyka. Crawford: Postoł (bardzo dobry rywal), Molina (ograniczony siepacz skrojony pod Crawforda), Felix Diaz (przeciętniak jak na tematy o których rozmawiamy), Indongo (dobry rywal, nie jakiś koks ale też nie średniak), Horn (podobnie jak Indongo, ale oceniam go wyżej ze względu na nową kategorią Crawforda) Benavidez (bardzo dobry/dobry rywal, może na poziomie Postoła). Mamy więc tak naprawdę dwóch dobrych rywali, jedno wyzwanie w nowej kategorii w postaci Horna i trzech bokserów godnych co najwyżej obowiązkowej obrony pasa. Usyk: Głowacki (mistrz świata, który de facto zatrzymał karierą Hucka, bardzo niewygodny dla Usyka), Mchunu (kolejny skrajnie niewygodny zawodnik, szeroka czołówka cruiser), Hunter (przeciętniak jak Molina), Huck (były mistrz świata, już past -prime, poziom Diaza), Briedis (mistrz świata w swoim prime), Gassiev (mistrz swiata w swoim prime ograny do jednej bramki), Bellew (były mistrz świata, niepokonany od pięciu lat z którym w tym okresie tylko dwóch rywali wytrzymało cały dystans). Mamy więc czterech rywali z absolutnego topu (i oni sami wystarczają by wygrać porównanie z rywalami Crawforda), do tego dwóch solidnych (Huck i Mchunu) i jednego średniaka. Dla mnie zbyt surowo podchodzisz do walki z Briedisem. Usyk nie dość, że miał lepszych rywali (w ogóle konkurencja w cruiser była większa niż w junior półśredniej) to jeszcze wygrywał z nimi na wyjazdach. Pomijając Briedisa, to Usyk wygrywał walki równie pewnie jak Crawford. Do tego Usyk jeszcze walczy częściej, a jego ostatnie (najświeższe) walki są w ogóle półkę wyżej niż Crawforda. Amerykanin to bokser cudowny, ale w ostatnim czasie Usyk po prostu ma lepsze dokonania. Co do Łomaczenki to w sumie widziałbym go nawet pod Crawfordem, ale na pewno pod Usykiem. Też stoczył 6 walk jak Crawford, ale o ile potyczek z Rigondeaux, Waltersem i Linaresem mu nie odmawiam (to jest ścisła czołówka danej kategorii wagowej, nawet jeśli Rigo skakał dwa limity do góry to ciągle dla mnie to jest bardzo cenny skalp), natomiast Marriaga i Sosa to przeciętniaki (jak Hunter czy Molina u panów wyżej), a Pedraza to poziom Mchunu/Horna (na pewno nie Briedisa, Gassieva czy Bellew). Łomaczenko ma porównywalne resume do Crawforda, podobna ilość skalpów jak Crawford o podobnej jakości, z tą różnicą że on idzie z kategorii na kategorię, a Crawford unifikuje pasy (dla mnie oba tematy są równorzędne) i z tym, ze Łomaczenko zaliczył jedne deski w ostatnim czasie. Dla mnie na chwilę obecną Usyk wyraźnie przed Crawfordem, który jest delikatnie przed Łomaczenko. Oczywiście w 2019 roku to się może zmienić, ale jeżeli Usyk ogra Lebedieva lub udanie zadebiutuje z top15 HW to będzie to sporo więcej niż rozbicie szklanego Khana przez Terrenca. |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 28 gości