Jose Uzcategui vs Caleb Plant - Los Angeles 13.01.2019

[kubala1122331]

Bardzo niedocenianie zestawienie. Dla mnie to typowe 50/50, gdzie może zdarzyć się po prostu wszystko. Mimo wszystko, nieco większe szanse dawałbym Plantowi. Oglądanie jego walk to raczej mało pasjonujące spędzanie wolnego czasu, ale trzeba mu przyznać, że jest świetnie wyszkolony technicznie, ze szczególnym uwzględnieniem pracy nóg. I myślę, że to okaże się tutaj kluczowe. Będzie unikał ataków silniejszego i prostszego w boksowaniu Uzcatuiego, kradnąc rundy dosłownie kilkoma celnymi uderzeniami. Trzymam jednak kciuki za Wenezuelczykiem, bo walki Planta to do tej pory był dobry moment na rozpoczęcie picia mocnej kawy. Aczkolwiek liczę, że dzisiaj w nocy nudów nie będzie. Uzcategui na to nie pozwoli.

Undercard bardzo przyjemny. Brandona Figueroę lubię w ringu oglądać i ciekawy jestem, czy w starciu z tak wymagającym przeciwnikiem pokaże swój duży potencjał. Boksować umie i na takiej dużej eksplozywności, jaką prezentuje, powinien wygrywać pierwsze rundy, a potem dowieźć już zwycięstwo do końca.

Poza tym powroty Elbialiego i Rigondeaux, ale z mniej wymagającymi przeciwnikami. Wydaje mi się, że wyjdzie z tego fajna gala z frapującą walką wieczoru.