Ranking Top 10 Bokserskich Kategorii Wagowy (Mastrangelo)
|
13-01-2019, 02:29 PM
Post: #235
|
|||
|
|||
RE: Ranking Top 10 Bokserskich Kategorii Wagowy (Mastrangelo)
Jeżeli chodzi o Tanakę, to zadecydowało to samo moje założenie, co w przypadku Crawforda. Zdaję sobie sprawę, że obaj w nowych kategoriach nie zrobili jeszcze nic wielkiego, ale oceniając całość "twórczości" obu panów postanowiłem, że, z dużym kredytem zaufania, postawię ich na pierwszym miejscu. Zobaczymy, może w 2019 roku będę musiał takie założenie nieco zweryfikować, jednak na ten moment wydaje mi się bardziej słuszne niż "zapominanie" o wcześniejszych dokonaniach. Zgodzę się natomiast, że Mthalane powinien być nieco wyżej.
Ito przede wszystkim bardzo dobrze wygląda w ringu. Ito pokazał się z kapitalnej strony w walce z Czuprakowem, którego deklasował we wszystkich dystansach. Biedny Rosjanin co by nie zaplanował, Japończyk był od niego w tym elemencie lepszy. Jasne, Czuprakow nie był najtrudniejszym pretendentem, ale nie wszyscy zawodnicy potrafią błyszczeć nawet na tak średnich przeciwnikach. Wcześniej, z Diazem również bardzo dobrze oglądało mi się Ito. Miał pomysł, konkretne umiejętności, żeby go wykorzystać. Inna sprawa, że chłopaki za nim też jakichś wielkich dokonań nie mają. Machado miał dwóch ostatnich bardzo słabych, a jego najcenniejszy skalp w resume (Corrales) pokazał wcześniej, że w USA chyba nie wytrzymuje psychicznie. Farmer walczy często, ale raczej z marnej jakości rywalami. Rachimow pokonał jedynie gasnącego Castellanosa, natomiast Quigg największe walki tylko przegrywa. Z kolei Garcia czy Stevenson to dopiero wschodzące gwiazdki. Tak sobie analizując wyszło mi, że Ito zasługuje na miejsce w TOP3 tej dość słabo obsadzonej na razie kategorii wagowej. U Munguia zasada podobna, choć tutaj miałem zdecydowanie większe możliwości. Jednak pod względem resume jeszcze odstaje od kilku zawodników w półśredniej. Ale bardzo lubię oglądać jego walki, a w pojedynku ze Smithem pokazał się nie tylko jako bombardier z mocnym ciosem, lecz przede wszystkim jako pięściarz znakomicie wyszkolony techniczny i metodyczny w swoim boksie. Do tego mam do niego taką małą słabość, bo oglądając sobie czasami jakieś mniejsze gale w Meksyku, dość często spotykałem go na undercardzie. I chociaż rywale byli zazwyczaj ograniczeni, to myślałem sobie "O, ten chłopak zrobi za parę lat dużą karierę w USA". No i zrobił, a ja, co mi się rzadko zdarza , miałem rację. Ale to tak jak mówię, nie miałbym problemu, gdyby ktoś postawił ponad niego Castano, Charlo, Harrisona czy choćby Brooka. Co do Licony to tutaj bardzo ciężko mi jednoznacznie się wypowiedzieć, bo i najmniej walk z tej kategorii oglądałem w 2018 roku. Widziałem fragmenty jego walki z Barriagą i wydawał mi się bardzo fajnie ułożony, jak na tę kategorię wagową. Ma też ciekawe perspektywy, bo wydaje się, że będzie walczył w USA na dużych galach w dużych telewizjach. Teraz wróci na ring 16 lutego podczas Santa Cruz - Flores i ciężko mi sobie wyobrazić, żeby nie znalazł się w przekazie telewizyjnym. W słomkowej w zasadzie jestem pewny tylko miejsca 1 i 2, bo widziałem wszystkie walki obu panów z 2018 roku. Natomiast wiedza o zawodnikach na dalszych pozycjach jest trochę bardziej szczątkowa i niepełna - niektórych z nich kojarzę wręcz jedynie po jakichś starszych występach. |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 27 gości