Wołodymyr Kliczko

[Gogolius]

Jest taki dziennikarz Steve Bunce, brytyjski ekspert od boksu. I ten oto ekspert słyszy od jakiegoś czasu o zakulisowych rozmowach, by Władimir Kliczko wrócił na ring.
I to wrócił nie na jakąś tam galę, gdzieś tam, tylko zmierzył się z Dillianem Whytem 13 kwietnia na Wembley!
Nie brzmi to jak plotka wyssana z palca i jakby chwilę się zastanowić to nie jest to głupi pomysł.

1) walka Wilder-Joshua właściwie jest nierealna w kwietniu bo obie strony o niej nie mówią, za to obozy Fury'ego i Wildera oficjalnie informują o negocjacjach
2) Whyte ostatnimi czasy narzeka, że temat jego walki z AJ ucichł (a miał dostać pojedynek 13 kwietnia po wygranej z Chisorą)
3) Obok Whyte'a głównym kandydatem do AJ miał być Miller, a walka miała odbyć się w Ameryce, ostatnio ludzie Millera mówią że zaakceptowali wszystkie wstępne warunki Hearna i piłeczka jest po stronie brytyjskiej
4) Hearn pewnie władował kupę kasy w rezerwację terminu 13 kwietnia na Wembley, a walka w Ameryce powoduje że ciężko będzie zorganizować coś na Wembely co nie przyniesie strat.

I tutaj na scenę wchodzi Władimir,który regularnie wrzuca informację o tym że trenuje, jest w formie i niewyklucza powrotu na ring. Jego nazwisko mogłoby przyciągnąć sporo widzów na walkę z Whytem, Hearn ma uratowany termin 13 kwietnia, a Joshua wybiera się do Ameryki na walkę z Millerem.