Pacquiao - Broner (19.01.2019)

[Wietnam]

@Gogolius

Ja mogę się założyć że Manny znokautuje Bronera
oczywiście, w moim poście daję tylko do rozumowania
że jak do gry ponownie wkroczył Freddie, i to wkroczył
na pierwszy plan, to może to znowu inaczej wyglądać.

Buboy świetnie sobie radził jako pierwszy trener, chciałbym
aby Freddie był w narożniku Mannego w walce z Bronerem
w podobnym charakterze jak był w narożniku Furego a
Buboy Fernandez wydawał główne polecenia.

Napisałem przecież prawdę z tym Bronerem że jest
ciężki do znokautowania, wszyscy to wiemy, a jako
wieloletni fan Pacmana czuję że Manny pójdzie za
ciosem będzie ofensywny i nie będzie się cował to
znokautuje i Bronera , gdzieś pod koniec walki.
Będzie walczył jak z Lucasem.

Także kto ma ochotę może się ze mną założyć.

Fajnie że piszesz Gogolius tekst o Pacmanie, chętnie go przeczytam bo ciekawi mnie każdy tekst o Pacmanie,
czekam też na twój. ! Może być bardzo ciekawie.


@Eyeofthetiger.

Nie napisałem że walczył słabo, napisałem
niezdefiniowany, można to też tłumaczyć
niewyraźny ,tak jak to piszę @Hugo, gabaryty
mogą Mannego usprawniedliwiać, może i te
rozcięcia napewno też, ale Pacman nie był w
tym pojedynku zbyt szybki przygotowania moim
zdaniem były za bardzo storpedowane przez
obowiązki senatorskie. Nie trafiał często w tempo
z akcjami w tej walce.

Jaka była różnica gabarytów w walce z Jessy Vargasem?
A Manny zawalczył świetnie, świeża walka jeszcze
co jak co Vargasa uważam za klasę lepszego
zawodnika aniżeli Horn.