Prograis vs Flanagan i Barańczyk vs Yigit - Nowy Orlean 27.10.2018

[Hugo]

Prograis wygrał jednogłośnie i dość wysoko z Flanaganem. Walka nie była zbyt ciekawa. Prograis czaił się na kończący cios i ładnie balansował w obronie. Flanagan też czaił się na kontrę, ale w sumie boksował dość bojaźliwie. W 8 rundzie Flanagan był liczony, ale przetrwał kryzys. Prograis jest na pewno bokserem nietuzinkowym o ciekawym stylu boksu, ale kiepskie warunki fizyczne trochę go ograniczają.

Walka Barańczyka z Yigitem była bardziej interesująca i toczyła się w szybkim tempie. Szybko odniesiona i szybko narastająca kontuzja okolic oka doprowadziła do poddania Szweda przez lekarza po 7 rundzie. Szkoda, bo poziom bokserów był wyrównany i mogło być ciekawiej na pełnym dystansie.

Matias wygrał przez DQ1, gdy na ring wtargnął trener Saucedo, który wcześniej był już 2 razy liczony.