Ankieta: Kto wygra walkę wieczoru? Ankieta jest zamknięta. |
|||
Adamek przed czasem | 0 | 0% | |
Adamek na punkty | 0 | 0% | |
Miller przed czasem | 10 | 100.00% | |
Miller na punkty | 0 | 0% | |
Będzie remis | 0 | 0% | |
Razem | 10 głosów | 100% |
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie | [Wyniki ankiety] |
Miller vs Adamek (6.10.2018 - Chicago)
|
02-10-2018, 12:09 PM
Post: #13
|
|||
|
|||
RE: Miller vs Adamek (6.10.2018 - Chicago)
(02-10-2018 10:30 AM)Gogolius napisał(a): Do walki już tylko cztery dni. Miller wypowiada się dość lekceważąco, snując już plany na temat pasa regularnego WBA i ew. ataków na mistrzów świata, więc to jakiś plus dla Adamka. Co znamienne w ogóle nie widzę informacji z obozu Tomka - wypowiedzi Millera pojawiają się dość często, natomiast o Tomku ani widu, ani słychu.Myślę, że nie jest ani dobrze, ani źle, tylko zwyczajnie, zaś Adamek i jego obóz milczą, bo zwyczajnie wszystko zostało juz powiedziane. Co więcej mieliby mówić? Adamek to bokser schyłkowy, z syndromem RJJ i wciąż ma jeszcze nadzieję, że być może uda mu się jednak wywalczyć mistrzostwo wagi ciężkiej - marzenie każdego boksera. Ale nie będzie tego mówił na głos, bo wie, że wszyscy będą stukali się po głowach (i będą mieli rację). Milczy więc ale myśli sobie "ja wam jeszcze pokażę!". Z kolei Miller to zupełnie inny etap kariery i byłoby bardzo dziwne, gdyby milczał albo mówił coś innego niż mówi. Tym bardziej, że Amerykanin, w przeciwieństwie do Adamka jeszcze nigdy nie zderzył się ze ścianą, nikt jeszcze nie zabrał go do piekła i w nim nie zostawił. Nie wie, jak to jest, kiedy przez całą walkę brutalnie rozmontowuje go ktoś w rodzaju Witka Kliczki i nic nie da się z tym zrobić. Takie doświadczenie dopiero przed nim, dlatego na razie pozwólmy mu śnić sny o potędze |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości