Piłka nożna ogólnie
|
19-06-2018, 07:32 AM
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 19-06-2018 07:34 AM przez Gogolius.)
Post: #6630
|
|||
|
|||
RE: Piłka nożna ogólnie
Korea - Szwecja
Meczu nie oglądąlem, więc nie za bardzo mam się jak wypowiedzieć. W sumie rezultat chyba zgodny z mocą obu drużyn, takie 1:0 po karnym szału nie robi. Niemiaszki wg mnie się przejadą po Szwedach wyraźnie wygrywając. Panama - Belgia Ogólnie to jestem rozczarowany grą Belgii, szczególnie w obronie. W pierwszej połowie wręcz dopuszczali Panamczyków do swobodnego grania i wchodzenia w pole karne (rzadko bo rzadko ale jednak), a w jednej sytuacji dośrodkowanie gdzie w polu karnym nie było nikogo z Panamy obrońca na ślepo wybił na rzut rożny <komunikacja>. W drugiej połowie utrudniali życie i "tylko" popełniali błąd w ustawieniu jak przepuszczenie prawego pomocnika Panamy do sytuacji sam na sam bo wrzutce (przy stanie 1:0). W ataku lepiej, ale nie dużo lepiej - słabe stałe fragmenty gry i trochę casus Argentyny - za mało zgrania, za to więcej indywidualnych popisów. Ostatecznie 3:0, ale spodziewam się powtórki sprzed lat i przeszkolenia Belgów w meczu z klasowym rywalem. No chyba, że nagle wyciągną tonę wniosków, ale to się zobaczy już w kolejnym meczu. Co do Panamy to póki co piłkarsko najsłabsza drużyna mundialu - pal sześć niskie posiadanie piłki i małą ilość akcji bo to zrozumiałe, ale nie widziałem jeszcze na tym turnieju takiej trudności z wymianą podań, tylu niedokładności i ogólnie błędów. Są szybcy i potrafią coś zrobić jeden na jeden, w drugiej połowie mieli fajną klepkę a ostatecznie mogli ze dwie bramki zdobyć po otwierających zagraniach z głębi pola, ale czasem to podczas najprostszych wyjśc z własnej połowy potrafili podać albo do przeciwnika, albo do kolegi który przeciwnika miał na plecach. Niemniej im można wybaczyć sporo więcej niż Belgom - jak na debiut i wynik 0:3 to zagrali całkiem niezły mecz. Anglia - Tunezja Bardzo fajny mecz do oglądania, bo miał swoją historię i przebieg. W bramce Tunezji występuje piłkarz dla którego to czwarty mecz w reprezentacji. To tak jakby na Senegal w Polsce wyszedł Białkowski. I ten bramkarz broni bardzo dobrze, nie mając nic do powiedzenia przy golu na 1:0 po czym z powodu kontuzji musi zejść z boiska. Wielka szkoda. Swoją drogą przerwa wymuszona jego zmianą wybiła z rytmu Anglików, którzy początek mieli huraganowy (to samo co Argentyna, Francja czy Belgia - masa akcji, strzałów ale ostatecznie nic z tego nie wynikało), a później oddali pole. Karny dla Tunezji trochę śmieszny bo obrońca bez wyobraźni - tutaj też brawo dla bramkarza wyspiarzy bo prawie tego karniaczka wyciągnął (z uwagą przyglądałem się właśnie Pickfordowi, bo szczególną estymą darzę bramkarzy a że ten jest mimo wszystko niespodzianką w składzie Anglii to byłem ciekaw jego występu). Podobało mi się, że Tunezja nie zwiesiła głów i robiła co mogła by wywalczyć dobry rezultat (spodziewałem się po szybkim 1:0 wysypu goli). Ostatecznie Anglicy dopięli swego w doliczonym czasie gry, gdzie drugą bramkę bardzo fajnym strzałem głową zdobył Kane. Trochę mam problem z Anglikami - wg mnie bliżej im jednak do Argentyny niż Francji - wszystkie te zespoły męczyły się ze swoimi rywalami, ale o ile na Francuzów patrzę z optymizmem to na Argentyńczyków z pesymizmem. Anglia była o krok by wieszać na niej psy po tym spotkaniu, ale ostatecznie broni ich wynik. Cudów po tej ekipie się nie spodziewam (uważam, że 1/8 z nimi byłaby bardzo dobrą opcją dla Polaków), ale odnieśli bardzo ważne zwycięstwo a przy tym co gra Belgia mogą spokojnie wygrać grupę (choć nie zdziwi mnie jakiś wynik 3:2 w meczu z Belgią). Dziś robię sobie przerwę na mundialu, mecze zobaczę tylko na skrótach późnym wieczorem. Co do meczu z Senegalem to na dwoje babka wróżyła, potrafię sobie wyobrazić pewne 2:0 dla Polski po mądrym meczu, gdzie wyłączamy Afrykańczyków z gry, a potrafię sobie wyobrazić miazgę w stylu 0:4 gdzie szybko stracimy gola, padniemy psychicznie i Afrykanie siłą rozpędu zdobędą kolejne bramki. Mimo wszystko postawiłbym na kunktatorskie 1:0 dla Polski. W drugim meczu Kolumbia raczej poradzi sobie z Japonią, która ostatnio miała trzęsienie ziemi w kraju i zawodnicy nie mają tak czystych głów jak mieć powinni. Paradoksalnie najciekawszy mecz z obiektywnego punktu widzenia to mecz ostatni: Rosja-Egipit. Jeśli zagra Salah a Egipcjanie wyciągną wnioski z meczu z Urugwajem to powinni sobie poradzić. Jeśli nie to Rosja zapewni sobie już dziś awans do 1/8. |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 22 gości