Włodarczyk - Duordola 2 czerwca 2018
|
03-06-2018, 12:53 AM
Post: #32
|
|||
|
|||
RE: Włodarczyk - Duordola 2 czerwca 2018
Nie no, Durodola jeszcze bardziej nic nie robił. U mnie 98-92 dla Włodarczyka. Przyszłości nie ma przed nim żadnej, czasami miałem wrażenie, jakby Nigeryjczyk specjalnie zbytnio nic nie robił, żeby przez przypadek nie wygrać. Straszna walka.
O wcześniejszych pojedynkach nie ma co pisać. Jackiewicza nie widziałem, ale podobno dostał prezent z tym Dzemką, Zyśk solidnie, ale strasznie dziurawy w obronie, reszta miała szybko wygrać i szybko wygrała - gala kompletnie bez historii... W Legionowie jeszcze większa porażka. Nie było pół ciekawego pojedynku. W sumie jedyne co zapamiętam to niezłomnych braci Żuk. którzy wyszli na jednej gali i ograli miejscowych faworytów (Siergieja oszukali i dali remis). Nie ma tutaj nawet o czym wspominać. Może tylko pochwalę się, że, tak jak myślałem, Radczenko to kiepski pięściarz i żadne zagrożenie dla Cieślaka. Ciekawiej było za kulisami. W ostatniej chwili odwołano walkę Kazimierza Łęgowskiego z Artemem Karpecem. Babiloński zarzekał się, że Ukrainiec uciekł z niewiadomych względów, ale potem jego promotor ujawnił, że Karpec dostał ofertę sprzedania walki. No w sumie jeszcze nigdy nie myślałem, żeby proponować sprzedaż walki bumowi, który walczy z debiutantem, ale byłoby to najlepsze podsumowanie tego eventu. A, no i sędzia Kozłowski powinien zakończyć karierę jako sędzia punktowy. Ja wiem, że walka Piotra Gruchały z Oleksijem Żukiem nie miała znaczenia, ale wypunktowanie trzech rund dla Polaka, kiedy od 2 do 4 służył za worek treningowy to już powinno być karane prawnie. |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości