Marcin Najman: Zbawiciel, czy George Psalmanazar polskiego boksu? (Felieton)
|
17-01-2018, 09:34 AM
Post: #5
|
|||
|
|||
RE: Marcin Najman: Zbawiciel, czy George Psalmanazar polskiego boksu? (Felieton)
Oczywiście kwestia pochodzenia Najmana jest dla sprawy nieistotna, ale rzeczywiście podejrzewam u niego jakieś azjatyckie korzenie choćby nawet na podstawie wyglądu, który moim zdaniem jest bardzo "niepolski".
Czu uda mu się zorganizować wielka galę boksu na Stadionie Narodowym, to trudne pytanie. Sądzę, że zapotrzebowanie na tego typu imprezę jest, ale ryzyko niepowodzenia jest spore. Być może Najmanowi udało się znaleźć źródło finansowania do tej pory niedostępne w polskim boksie, a np. powszechne w Rosji tj. wsparcie ze strony lokalnej administracji lub wielkich firm z branży surowcowej. Dla takiego KGHM-u, Orlenu lub PGNiG współfinansowanie gali to byłby mały pikuś. Na pewno polskiemu boksowi dobrze służyłoby pojawienie się drugiego (obok Wasilewskiego) mocnego promotora, bo Borka za takiego nie uważam. Tam gdzie jest konkurencja pomiędzy promotorami (np. Hearn i Warren w Wielkiej Brytanii), tam boks zawodowy się rozwija. Tam gdzie jest monopol, pada. Dopóki w Niemczech była konkurencja pomiędzy Universum i Sauerlandem, było dobrze. Jak została tylko grupa Sauerlanda, to jest padaczka. http://www.the-best-boxers.com |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości