Piłka nożna ogólnie

[kubala1122331]

Runda jesienna Ekstraklasy (wreszcie!!) dobiegła końca. Jeśli chodzi o Lecha to bardzo duże rozczarowanie. Porażka z Utrechtem nie zabolała, wlała wręcz dużą nadzieję, bowiem piłkarsko źle to nie wyglądało. Na krajowym podwórku jednak dramat. Szybka przegrana w PP z Pogonią, męczarnie w lidze (trwająca seria 8 wyjazdów bez zwycięstwa), brak regulatnych zwycięstw, toporna, ciężka dla oka, archaiczna gra. Szczerze przyznam, że ostatnich spotkań nie byłem w stanie już oglądać. Oczami wyobraźni widziałem już odjeżdżające mistrzostwo Polski (trudny terminarz + dużą strata), ale na szczęście ostatnia kolejka wlała trochę nadziei. Poległy niespodziewanie Legia i Górnik, Lech skończył rundę jako wicelider, z tylko dwoma punktami straty do lidera. Wynik zdecydowanie ponad stan, świadczący jedynie o marnym poziomie naszej ligi. No ale jest jak jest, strata do odrobienia w jednym spotkaniu.

Mimo, że jest źle z lekkim optymizmem i dużymi oczekiwaniami czekam na rundę wiosenną. Ponoć znów ma się dużo dziać, jeśli chodzi o transfery (tym razem z klubu), a dodatkowo zakontraktowany już jest zbierający bardzo dobre recenzje, Rogne. Ale w sumie mało mnie to interesuje. Pełną odpowiedzialność bierze na swoją barki trener Bjelica i to dla niego będzie okres dużego sprawdzianu. Jeśli nie zdobędzie mistrzostwa Polski trzeba będzie mu podziękować. Jeśli jednak uda mu się, trafi z formą, odpali tych, "którzy go zawiedli", zdobędzie mistrzostwo kraju, to udowodni wszystkim, że jest specjaistą wysokiej klasy. A ten tytuł naprawdę jest w zasięgu. Górnik i reszta raczej się nie liczą, natomiast Legia robi jakieś dziwne ruchy trransferowe, a na ławce trenerskiej ma amatora. Jozak nie poprawił gry ekipy, a miał na to trzy miesiąca. To czas, kiedy już można odcisnąć piętno na drużynie.
Z lekkim optymizmem czekam na przyszłą rundę. Albo to wszystko odpali i będzie pięknie, albo wszystko klasycznie, za przeproszeniem, pierdolnie. Tym razem opcji pośrodku już nie ma.