Lomachenko vs Rigondeaux
|
10-12-2017, 10:22 AM
Post: #73
|
|||
|
|||
RE: Lomachenko vs Rigondeaux
(28-11-2017 06:35 PM)Hugo napisał(a): Ta walka to sprawdzian prawdziwości lub nieprawdziwości tezy mówiącej, że bokser jest tyle samo wart niezależnie od kategorii, w której walczy. Ja zawsze twierdziłem, że to brednia i nadal to podtrzymuję. Gdyby było inaczej, to kategorie wagowe w boksie ( i innych sportach walki) należałoby zlikwidować. Owszem, wybitny bokser, walcząc o 2-3 kategorie wyżej od swej naturalnej wagi może wygrać z przeciętnym bokserem tej kategorii. Jednak wybitny cruiser nie ma szans z wybitnym ciężkim, a wybitny super koguci z wybitnym super piórkowym. Cieszę się, że miałem rację i sport wziął górę nad cyrkiem. Łomaczenko chyba trochę przejął się tą propagandą o Rigondeaux łamiącym rywalom szczęki i oczodoły, więc zaczął bardzo ostrożnie. Potem wypykał rywala jego własną metodą tj. głównie macankami i obcierkami zadawanymi przy przewadze szybkości i ruchliwości. Siłowe rozwiązanie ostateczne chyba było zaplanowane na 2 połowę walki, ale Cubano to wyczuł i spier.... pod pretekstem kontuzji. Rigondeaux chyba nie za bardzo orientował się, co się z nim dzieje. Wmawiali mu, że jak przybierze na wadze, to będzie silniejszy, tymczasem osiągnął efekt Adamka w HW, czyli radykalny spadek motoryki przy nie zmienionej sile ciosu. http://www.the-best-boxers.com ![]() |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości