Nadchodzi zmiana warty (cz. 1)

[Hugo]

Oby ta zmiana warty nadeszła, bo moim zdaniem wcale się na nią nie zanosi. Na rankingi P4P największy wpływ maja media, które wylansowały bokserów celebrytów i są zainteresowane, aby jak najdłużej utrzymywali się na topie. Dlaczego mamy wierzyć, że ktoś, kto był najlepszy 3, 5 lub 7 lat temu jest nadal najlepszy, skoro nie ma żadnej rzetelnej weryfikacji? Na jakiej podstawie na czele jest Floyd Mayweather Junior? Na podstawie 4 przeboksowanych rund z Ortizem w walce, która zakończyła się skandalem? Albo Manny Pacquiao. Stoczył w 2011 dwie walki, z tego jedną beznadziejnie nudną, a drugą przegraną. Ale nadal jest na topie. Federacje jeszcze udają, że mają coś do powiedzenia, ale tak naprawdę to w boksie zawodowym rządzą stacje telewizyjne. Celebrytów nie obowiązują żadne obowiązkowe obrony. Walczą, z kim chcą. A chcą najczęściej z bokserami z niższych kategorii lub z wypalonymi weteranami. Kilka kategorii wagowych jest dokładnie zablokowanych przez to "towarzystwo wzajemnej adoracji" i nawet tak wybitni bokserzy, jak np. Mike Jones lub Gennadij Gołowkin nie mają żadnych szans na ciekawe walki. Przewiduję, że za parę lat średnia wieku pierwszej dziesiątki rankingów P4P będzie oscylowała koło 40.