Wilder vs Stiverne 4 listopad

[redd]

Zero zdziwienia. Wydaje mi się, że Ortiza wykolegowano ku uldze wszystkich wysoko postawionych (był też mandatory dla Joshui), podobnie jak Powietkina. Facet był znany tylko wśród fanów, kasy wielkiej nie przynosił, a ryzyko porażki z nim było całkiem realne. Teraz, wszyscy mają spokój, a Kubańczykowi zostanie nokautowanie bumów w Panamie aż do 140 roku życia, czy ile to on ma. To, na czym wyłożył się w trakcie testów to po prostu żart. Już lepiej niech będzie tak jak na przełomie 80/90, tam koksowano równo i nikt nie płakał, niż teraz z VADA i WBC, kiedy już nie wiadomo o co chodzi.