Polskie podwórko: bokserzy, promotorzy i gale
|
12-09-2017, 11:21 AM
Post: #536
|
|||
|
|||
RE: Polskie podwórko: bokserzy, promotorzy i gale
Marnowany jest najlepszy prime time Głowackiego i Sulęckiego podczas gdy ich promotor skupia się na organizacji i lansowaniu walki Szpilka - Zimnoch na grudzień br. Forma bokserów nie trwa wiecznie. Sulęcki odchudził się ekstremalnie do super półśredniej i liczył na walkę z godnym przeciwnikiem. Dostał 2 bumów i prawdopodobnie teraz odpuścił sobie nawet treningi. Głowacki liczy na zastępstwo w WBSS, ale czas leci, a nawet nie zna swojego rywala na Rygę 30.09. Pewnie skończy się na obiciu jakiegoś ściągniętego naprędce patałacha.
W przeszłości podobnie było np. z Kosteckim. Teraz można na niego pluć, że alfons, złodziej, kryminalista itp itd. Jednak kiedy miał szczyt formy w latach 2009-2011, to był bokserem, którego stać było na wygranie walk z ówczesnymi mistrzami świata (choćby Nathanem Cleverlym lub Tavorisem Cloudem). Czekał na swoją szansę, czekał i nigdy się nie doczekał. W identyczny sposób zmarnowano Jonaka, który aż takiego talentu nie miał, ale przynajmniej takie EBU było spokojnie w jego zasięgu. http://www.the-best-boxers.com |
|||
« Starszy wątek | Nowszy wątek »
|
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 11 gości